Chłopak ze Świętochłowic wkracza do zawodowego świata MMA. Cyprian Wieczorek podpisał dwa zawodowe kontrakty z KSW i Armia Fight Night

Cyprian Wieczorek ze Świętochłowic zadebiutuje w zawodowym MMA

Cyprian Wieczorek, 18-latek ze Świętochłowic, dopiero co w lutym 2021 roku odbierał podczas gali w Warszawie, nagrodę Heraklesy polskiego MMA w kategorii amatorski zawodnik roku 2020 (po raz drugi z rzędu). Młody zawodnik do tej pory walczył w Amatorskiej Lidze MMA. Nie trzeba było jednak długo czekać, by inni docenili jego talent i sportowego ducha.

Chłopak ze Świętochłowic (zawodnik RONIN Fight Club w Świętochłowicach) podpisał już pierwsze, zawodowe kontrakty. Umowy zawarł z KSW oraz Armia Fight Night. Pierwsza zawodowa walka Cypriana już w najbliższą sobotę, 20 marca. Cyprian Wieczorek zmierzy się z Patrykiem Likusem. Ich walka będzie otwierała 59. Galę KSW w Łodzi. Cyprian walczy w kategorii 66 kilogramów. To będzie zawodowy debiut młodego świętochłowiczanina. Walką wieczoru w tej imprezie będzie pojedynek Mariusza Pudzianowskiego z Bombardierem.

- Cyprian podpisał aż dwa zawodowe kontrakty - z KSW i Armia Fight Night. To niespotykane, bo teraz te federacje muszą się między ze sobą dogadywać, by walki nie odbywały się w tym samym czasie. Dla nas oznacza to, że Cyprian w ciągu roku stoczy minimum cztery zawodowe walki - po dwie w każdej z federacji. Pojedynki świętochłowiczanina będzie można oglądać w telewizji - mówi Krzysztof Kiełkowski, trener i manager Cypriana Wieczorka.

- Cyprian ma walczyć z zawodnikami na podobnym poziomie. Nie sztuką bowiem jest wystawić go z dużo starszym i doświadczonym zawodnikiem. Nam zależy, by Cyprian cały czas się rozwijał. Dla niego to dopiero początek zawodowej drogi w MMA. Na szczęście, obie federacje, z którymi Cyprian podpisał kontrakt, rozumieją to i również stawiają na wyrównane pojedynki i rozwój zawodników - dodaje Krzysztof Kiełkowski.

Młody zawodnik ze Świętochłowic do swojej pierwszej zawodowej walki jest świetnie przygotowany. Cyprian Wieczorek jest 3-krotnym Mistrzem Europy (2018, 2019, 2020) i 2-krotnym Mistrzem Polski (2018, 2019). Jako jedyny w historii Amatorskiej Ligi MMA miał trzy razy z rzędu najwyższy wynik rankingu w lidzie. Cyprian Wieczorek ćwiczy pod okiem swojego trenera - Krzysztofa Kiełkowskiego. Doskonali także swoje umiejętności bokserskie w śląskim klubie bokserskim "Kleofas".

Trudne dzieciństwo Cypriana i początek przygody ze sportem

Przygoda Cypriana ze sportem rozpoczęła się pięć lat temu, gdy jako 13-latek po raz pierwszy przyszedł na trening do UKS Ronin Świętochłowice, klubu prowadzonego przez świętochłowickiego trenera - Krzysztofa Kiełkowskiego.

Zajęcia odbywały się przy ulicy Szkolnej w Świętochłowicach. Cyprianowi od razu spodobały się treningi. Systematycznie ćwiczył, przychodził na każde zajęcia. Nie były to zajęcia indywidualne. Na treningach było sporo chłopców w jego wieku.

- Na początku nie zwróciłem uwagi na Cypriana. W swojej karierze trenowałem już bardzo wielu chłopców. Często zaczyna się tak, że każdy jest zainteresowany, ale później odpuszcza. Dochodzą szkolne obowiązki, dziewczyna. Cyprian był jednak zaangażowany w zajęcia. Po około 2 latach postanowiłem, że może warto go prowadzić dalej. Dziś przyznam, że chłopak ma talent, ale to wciąż jego początek sportowej drogi - opowiada Krzysztof Kiełkowski, trener Cypriana.

Obecnie Cyprian mieszka u swojego trenera - Krzysztofa Kiełkowskiego. Relacja trener - zawodnik jest dobra, ale nie brakuje starć między nimi. Żaden z nich nie ukrywa, że ma trudny charakter. Konflikty kończą się jednak na macie, gdy rozpoczyna się wspólny trening.

- Teraz nie tylko trenuję Cypriana, ale też uczę go życia. Pilnuję, by nie zaniedbywał szkoły i miał dobre oceny. Mam kontakt z jego wychowawcą. To nowość dla Cypriana, która nie zawsze mu się podoba - śmieje się trener Kiełkowski. Sam uczy go i zachęca, by nauczył się wielu potrzebnych w życiu rzeczy, które nie zawsze wyniesie się ze szkoły. Pozwala też chłopakowi uczyć się na błędach.

Cyprian jest obecnie w trzeciej klasie Technikum Gastronomicznego w Chorzowie (Zespół Szkół Gastronomiczno -Usługowych im. Marii Dąbrowskiej w Chorzowie). Chce też skończyć studia w zakresie dietetyki.

- Szkoła jest bardzo ważna, bo nigdy nie wiadomo, jak zakończy się przygoda ze sportem. Chcę, by Cyprian miał w przyszłości wybór - dodaje Krzysztof Kiełkowski.

Świętochłowiczanin nie miał łatwego dzieciństwa. W domu biologicznych rodziców Cypriana brakowało pieniędzy, był też problem z alkoholem. Nastolatek uciekał od rodzinnych problemów na salę treningową. Później trafił na jakiś czas do rodziny zastępczej, był tam dwa lata, a od 2020 roku mieszka u swojego trenera.

Cyprian podkreśla, że rodzina zastępcza pomogła mu i wiele mu dała, jak sam podkreśla - będzie im wdzięczny do końca życia. Jednak nie ze wszystkim się dogadywali, dlatego młody zawodnik zamieszkał u swojego trenera.