Mistrz świata i MVP turnieju urazu doznał w drugim secie niedzielnej potyczki w ramach 12. kolejki PlusLigi. Po jednym z ataków Kurek zamiast uśmiechu miał na twarzy grymas bólu. Choć wytrzymał na parkiecie jeszcze przez kilka akcji, to w końcówce partii poprosił o zmianę. Na boisko już nie wrócił.
- Bartek ma niewielkie uszkodzenie mięśni brzucha, delikatnie i częściowo naderwał mięsień skośny zewnętrzny. Zastosowaliśmy odpowiednie środki i wiemy już, że jego przerwa w grze nie będzie długa - wyjaśnił w klubowym komunikacje klubu lekarz drużyny, Grzegorz Adamczyk.
ONICO z Kurkiem na boisku grało przeciwko Jastrzębskiemu Węglowi jak z nut. W drugiej partii miało na tyle dużą przewagę, że jej nie roztrwoniło i prowadziło w setach 2:0. Później jednak gra zespołu Stephane'a Antigi się posypała. To gospodarze byli stroną przeważającą, doprowadzając do remisu. W tie-breaku stołeczna ekipa przebudziła się i wygrała piątą partię.
Po 12 meczach sezonu ONICO zajmuje drugie miejsce w ligowej tabeli. Przed świętami Bożego Narodzenia rozegra jeszcze jeden mecz. W piątek w Bydgoszczy zmierzy się z Chemikiem. Spotkanie, które rozpocznie się o godz. 20.30 będzie transmitowane w Polsacie Sport. Później zespół Antigi będzie miał trzy tygodnie przerwy od ligowej rywalizacji. Do gry wróci 12 stycznia, gdy w hali Torwar podejmie Asseco Resovię Rzeszów.
- Występ Bartka w Bydgoszczy stoi pod znakiem zapytania, ale będzie w stu procentach gotowy na kolejne spotkanie, 12 stycznia - zapowiedział lekarz ONICO Warszawa.
Vital Heynen po MŚ: Heynen: Celem była pierwsza szóstka. Nie mogłem uwierzyć, że wygraliśmy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?