Reprezentacja Polski U-21 trafiła do trudnej grupy mistrzostw Europy U-21. Jej rywalami są rówieśnicy z Belgii, Włoch i Hiszpanii. Jednak w pierwszej i drugiej kolejce kadra prowadzona przez Czesława Michniewicza zaskoczyła kibiców i fachowców. Z Belgią wygrała 3:2, z Włochami - swoją drogą, gospodarzami turnieju - 1:0.
To sprawiło, że po dwóch kolejkach Biało-Czerwoni są liderami grupy A z kompletem sześciu punktów. Włosi i Hiszpanie mają w dorobku po trzy punkty (w bezpośrednim starciu gospodarze wygrali 3:1), ostatnia jest Belgia bez jakiejkolwiek zdobyczy punktowej (w środę przegrała z Hiszpanią 1:2).
Dodajmy, że według systemu tegorocznych mistrzostw Europy do lat 21 z każdej z trzech grup do fazy finałowej awansuje zwycięzca. Czwartym półfinalistą będzie najlepszy zespół z drugich miejsc.
Zatem rozstrzygająca będzie ostatnia seria gier. W sobotę Polska zmierzy się z Hiszpanią, a Włochy z Belgią. Oba mecze rozpoczną się o tej samej godzinie - 21 (spotkanie Biało-Czerwonych w TVP 1 i TVP Sport).
Awans bez oglądania się na wynik drugiej potyczki jest możliwy w dwóch przypadkach - jeśli Krystian Bielik i spółka wygrają lub zremisują z Hiszpanią.
Drugie miejsce zajmą, jeśli przegrają, ale nie więcej niż jedną bramką, a Włosi odniosą zwycięstwo nad Belgami. Co prawda o kolejności w grupie przy równej liczbie punktów kluczowa jest bezpośrednia potyczka, ale gdy trzy drużyny mają taki sam dorobek, to o promocji decyduje mała tabela. I tak Polacy trafią do drużyn z drugich miejsc i będą musieli czekać na wyniki spotkań w pozostałych grupach.
Drugie miejsce dają nam także porażka, ale pod warunkiem, że Włosi nie wygrają z Belgami.
- Natomiast jeśli Polacy przegrają przynajmniej dwoma bramkami, a Włosi ograją Belgów, wtedy Biało-Czerwoni odpadną.
.
Z kolei awans na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Tokio gwarantuje dojście do półfinału Euro U-21 2019. W przypadku jego braku jest jednak jeden wyjątek. Głównie dlatego, że Anglia nie może grać na IO (jest Wielka Brytania). Żeby opcja weszła w życie, Anglicy muszą znaleźć się w gronie półfinalistów. Na razie jednak przegrali z Francją 1:2, w piątek zmierzą się z Rumunią, a w poniedziałek z Chorwacją.
Jeśli wyjdą z grupy, wtedy Polacy muszą - po pierwsze - zająć drugie miejsce w swojej grupie, a jeśli nie wygrają klasyfikacji zespołów z drugich miejsc, to - po drugie - muszą mieć taki bilans, który da im drugą lub trzecią pozycję. Ekipy z tych miejsc zmierzą się bowiem o miejsce w turnieju olimpijskim.
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?