Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z Aleksandarem Bjelicą? Do 2021 roku ma kontrakt z Koroną, ale nie trenuje w Kielcach i nie zagra już w tym klubie [WIDEO, ZDJĘCIA]

dor
Aleksandar Bjelica, 25-letni serbski obrońca, formalnie jest piłkarzem Korony Kielce. Jego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2021 roku. W zespole Gino Lettieriego już jednak nie zagra. Co teraz robi Serb? -Bjelica skupia się na szukaniu klubu, do którego będzie mógł przejść. Wiemy, że jakieś rozmowy są prowadzone. Sądzimy, że w najbliższych dniach będą już jakieś konkrety. Ale na pewno nie możemy powiedzieć, że Bjelica będzie występował w Koronie - powiedział trener Gino Lettieri.Bjelica trafił do Korony 28 lutego tego roku, w ostatnim dniu okienka transferowego. W barwach kieleckiego zespołu  rozegrał zaledwie trzy mecze. Później, po przegranym 1:2 meczu z Cracovią w Krakowie, nagle wyjechał z Kielc i nie było z nim żadnego kontaktu. 23 kwietnia Serb z holenderskim paszportem wydał oświadczenie. Napisał w nim:- Chciałbym przeprosić Was wszystkich, że w ostatnich tygodniach nie mogłem pomóc Koronie Kielce w walce o ligowe punkty. Robiłem wszystko, aby jak najlepiej reprezentować klubowe barwy, ale przez wzgląd na moje poważne problemy rodzinne czułem, że myślami jestem gdzie indziej i nie daję Koronie tego, na co zasługuje. Starałem się wykonywać swoją pracę jak najlepiej, ale w tym momencie drużyna nie mogła skorzystać ze stu procent moich umiejętności. Mój charakter nie pozwala mi na akceptację takiego stanu rzeczy.Dziękuję włodarzom klubu za wyrozumiałość oraz zrozumienie w tej ciężkiej dla mnie chwili. Wierzę, że czas kiedy będę mógł skoncentrować się na swoim życiu sprawi, że szybko uda mi się rozwiązać moje problemy.Muszę również zdementować słowa, które zostały podane w artykule „Przeglądu Sportowego”. Nigdy nie powiedziałem do prezesa Korony, Pana Krzysztofa Zająca: „nie czuję się tutaj dobrze. Nie pasuje mi liga, miasto, trener. W drużynie też nie jest najlepiej. Wszyscy oczekiwali ode mnie więcej, a ja nie potrafię sprostać wymaganiom. Kończę z graniem w piłkę i wyjeżdżam z Kielc”. Jest to kłamstwo i pomówienie, które sprawiło mi wiele problemów i nie ułatwiło życia w momencie, w którym się znajduję.Chcę grać dla Korony Kielce i pomóc klubowi, drużynie oraz kibicom. Mam nadzieję, że gdy wrócę, będę mógł dać Wam wszystko na co zasługujecie. Liczę, że niebawem spotkamy się na Suzuki Arenie i wspólnie będziemy cieszyli się ze zwycięstw" - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Bjelicę. 25-letni Bjelica jest wychowankiem holenderskiego klubu ADO Den Haag, a potem reprezentował holenderskie kluby FC Utrecht, Spartę Rotterdam, PEC Zwolle i Helmond Sport. W 2016 roku przeniósł się do Belgii, gdzie grał najpierw w KV Mechelen, a od sierpnia 2017 roku KV Oostende. W obecnym sezonie Serb zagrał w ośmiu spotkaniach w ekstraklasie Belgii, strzelił jednego gola i zaliczył trzy asysty. Bjelica to były młodzieżowy reprezentant Serbii.(dor)
Aleksandar Bjelica, 25-letni serbski obrońca, formalnie jest piłkarzem Korony Kielce. Jego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2021 roku. W zespole Gino Lettieriego już jednak nie zagra. Co teraz robi Serb? -Bjelica skupia się na szukaniu klubu, do którego będzie mógł przejść. Wiemy, że jakieś rozmowy są prowadzone. Sądzimy, że w najbliższych dniach będą już jakieś konkrety. Ale na pewno nie możemy powiedzieć, że Bjelica będzie występował w Koronie - powiedział trener Gino Lettieri.Bjelica trafił do Korony 28 lutego tego roku, w ostatnim dniu okienka transferowego. W barwach kieleckiego zespołu rozegrał zaledwie trzy mecze. Później, po przegranym 1:2 meczu z Cracovią w Krakowie, nagle wyjechał z Kielc i nie było z nim żadnego kontaktu. 23 kwietnia Serb z holenderskim paszportem wydał oświadczenie. Napisał w nim:- Chciałbym przeprosić Was wszystkich, że w ostatnich tygodniach nie mogłem pomóc Koronie Kielce w walce o ligowe punkty. Robiłem wszystko, aby jak najlepiej reprezentować klubowe barwy, ale przez wzgląd na moje poważne problemy rodzinne czułem, że myślami jestem gdzie indziej i nie daję Koronie tego, na co zasługuje. Starałem się wykonywać swoją pracę jak najlepiej, ale w tym momencie drużyna nie mogła skorzystać ze stu procent moich umiejętności. Mój charakter nie pozwala mi na akceptację takiego stanu rzeczy.Dziękuję włodarzom klubu za wyrozumiałość oraz zrozumienie w tej ciężkiej dla mnie chwili. Wierzę, że czas kiedy będę mógł skoncentrować się na swoim życiu sprawi, że szybko uda mi się rozwiązać moje problemy.Muszę również zdementować słowa, które zostały podane w artykule „Przeglądu Sportowego”. Nigdy nie powiedziałem do prezesa Korony, Pana Krzysztofa Zająca: „nie czuję się tutaj dobrze. Nie pasuje mi liga, miasto, trener. W drużynie też nie jest najlepiej. Wszyscy oczekiwali ode mnie więcej, a ja nie potrafię sprostać wymaganiom. Kończę z graniem w piłkę i wyjeżdżam z Kielc”. Jest to kłamstwo i pomówienie, które sprawiło mi wiele problemów i nie ułatwiło życia w momencie, w którym się znajduję.Chcę grać dla Korony Kielce i pomóc klubowi, drużynie oraz kibicom. Mam nadzieję, że gdy wrócę, będę mógł dać Wam wszystko na co zasługujecie. Liczę, że niebawem spotkamy się na Suzuki Arenie i wspólnie będziemy cieszyli się ze zwycięstw" - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Bjelicę. 25-letni Bjelica jest wychowankiem holenderskiego klubu ADO Den Haag, a potem reprezentował holenderskie kluby FC Utrecht, Spartę Rotterdam, PEC Zwolle i Helmond Sport. W 2016 roku przeniósł się do Belgii, gdzie grał najpierw w KV Mechelen, a od sierpnia 2017 roku KV Oostende. W obecnym sezonie Serb zagrał w ośmiu spotkaniach w ekstraklasie Belgii, strzelił jednego gola i zaliczył trzy asysty. Bjelica to były młodzieżowy reprezentant Serbii.(dor) Zdjęcia Korona Kielce/Sławomir Stachura
Aleksandar Bjelica, 25-letni serbski obrońca, formalnie jest piłkarzem Korony Kielce. Jego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2021 roku. W zespole Gino Lettieriego już jednak nie zagra.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24