Po porażce na lodzie w Tychach obrońcy tytułu znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Ewentualna porażka w meczu numer cztery oznaczałaby konieczność wygrania trzech kolejnych spotkań z Cracovią. Ekipa GKS znów udowodniła jednak, że odrabianie strat nie jest jej obce i po świetnym spotkaniu doprowadziła w grze o złoto do stanu równowagi, odzyskując atut decydującego spotkania u siebie.
Zobacz zdjęcia:
Tyszanie w Krakowie zaprezentowali zabójczo skuteczny hokej. Gospodarze prowadzili grę, poszli na otwartą wymianę ciosów i otrzymywali w zamian kolejne trafienia. W sumie GKS zadał ich cztery, zachowując czyste konto.
Szczególnie Cracovię zabolał zapewne pierwszy gol Aleksiej Jefimienko, który stanowił dowód na twierdzenie o mszczących się niewykorzystanych sytuacjach. Kilkanaście sekund przed kapitulacją Miroslava Koprivy to zespół Rudolfa Rohacka powinien objąć prowadzenie. Kombinacyjna akcja zakończyła się przetoczeniem krążka przed linią bramkową, gdzie najeżdżający z ostrego kąta Michal Vachovec zdołał dotknąć go końcówką kija, ale trafił w słupek!
Ta sytuacja stanowiła zapowiedź przebiegu rywalizacji. John Murray bronił kapitalnie, wspomagany przez szczęście, co frustrowało atakujących krakowian i wprawiało w euforię kibiców z Tychów, żywiołowo dopingujących obrońców tytułu. W ostatniej tercji tyszanie dali pokaz gry defensywnej, a Rohacek bezskutecznie szukał na nią sposobu, wycofując np. bramkarza już w 52 minucie, dzięki czemu „Pasy” grały z przewagą dwóch zawodników.
Wynik z Krakowa oznacza, że oba zespoły w bitwie o złote medale spotkają się jeszcze co najmniej dwa razy: w czwartek w Tychach i w sobotę wieczorem pod Wawelem.
Finał Polskiej Hokej Ligi
Comarch Cracovia Kraków - GKSTychy 0:4 (0:1, 0:2, 0:1)
0:1 Aleksiej Jefimienko (9), 0:2 Michael Cichy (23), 0:3 Filip Komorski (27), 0:4 Radosław Galant (57)
Stan rywalizacji do czterech zwycięstw: 2:2. Kolejny mecz w czwartek w Tychach o godz. 18.15.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Krzysztof Piątek o reprezentacji Polski
W PUNKT ODC. 2 Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?