Cracovia. Koniec przygody Marcosa Alvareza z "Pasami". Miał być gwiazdą zespołu, stał się transferowym niewypałem

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Marcos Alvarez nie zagra już w Cracovii
Marcos Alvarez nie zagra już w Cracovii Andrzej Banaś
Marcos Alvarez nie zagra w Cracovii już ani minuty. On, jak również jego menedżer, chcą rozwiązać kontrakt z „Pasami” z winy klubu. Na jakiej podstawie? Braku wypłat. Choć jak twierdzi prezes Janusz Filipiak, klub wywiązywał się ze swoich obowiązków. Piłkarz był ostatnio w drugiej drużynie, ale zagrał w niej tylko trzy mecze.

Kontrakt Alvareza miał obowiązywać do czerwca 2023

Co ważne, zawodnik miał ważny kontrakt z „Pasami”, który miał obowiązywać do czerwca 2023 roku. Jeśli PZPN rozwiąże kontrakt zawodnika, klub będzie zobowiązany do wypłaty mu 15 pensji, bo tyle czasu upływa do końca kontraktu. Zapowiada się na długą batalię, gdyż klub ma też swoje racje.

W każdym razie Alvarez zaprzestał treningów, nie pojawia się już w klubie. Jakie są podstawy prawne, by zawodnik mógł rozwiązać kontrakt z winy klubu?
- Brak wypłaty przez dwa miesiące – mówi mecenas Bartosz Ryt, specjalista prawa sportowego. - Na sezon 2020/2021 ze względów pandemicznych zostało to przedłużone do czterech miesięcy, ale teraz obowiązuje termin dwumiesięczny. Piłkarz, który nie otrzymuje wynagrodzenia, może wezwać klub do zapłaty, a klub jeśli mimo tego nie uiści tej zaległości, to wtedy zawodnik ma prawo do jednostronnego rozwiązania kontraktu z winy klubu. Gdyby klub to kwestionował, musi się zwrócić do PZPN, do Sądu Polubownego o rozstrzygnięcie sporu. Przepis, czyli uchwała nr III/54 z 27 marca 2015 r. zarządu PZPN, artykuł 8, ustęp 3, litera a mówi, że zawodnik musi dać czas klubowi na zapłatę - nie mniej niż dwa tygodnie, to minimalny czas, a maksymalny nie jest ustalony.

Filipiak: Alvarez nie miał podstaw

- Alvarez postąpił niezgodnie z przepisami – komentuje prezes Cracovii prof. Janusz Filipiak. - Nie miał podstawy do takiego działania. Płaciliśmy zawodnikowi. Mogą być poślizgi, bo we wszystkich klubach są. Cracovia, przyznaję, ma bardzo duże długi związane z budową centrum treningowego w Rącznej. Ale nie jesteśmy złym płatnikiem. Czasem zdarzają się „obsuwy”, być może były, ale to nie stanowi podstawy do rozwiązania kontraktu przez Alvareza. Głównym problemem piłkarza jest kiepska forma sportowa, która została rozpoznana przez trenerów, nie jednego, a wszystkich, którzy mieli z nim do czynienia. Chodzi też o nadwagę. On nie znosił gry w rezerwach i zrobił jak zrobił, szuka pretekstu. To, że słabo gra, to wszyscy wiemy. I to jest podstawa problemu.

Przedstawiciel piłkarza, agencja menedżerska piłkarza Sportmanagement M3 Gbr póki póki co nie chciała komentować sprawy.
Co teraz zrobi Cracovia?
- W organach piłkarskich ta sprawa się będzie ciągnąć – mówi Filipiak. - On i jego agent zerwali umowę jednostronnie. Tego typu sprawy trwają nie jeden czy dwa tygodnie, ale raczej miesiące. Nie przekroczyliśmy terminu dwóch miesięcy w wypłatach. Teraz to zawodnik musi dochodzić swoich racji, a nie my.

Alvarez wystąpi z żądaniem wypłacenia pozostałej kwoty kontraktu, a więc 15-miesięcznej. A jest ona niemała. Szacunkowo to około 1,5 mln zł.

- Gdyby został w klubie i grał w rezerwach też byśmy musieli zapłacić – mówi Filipiak. - To problem właścicieli klubów, że zawodnik gra słabo, a płacić trzeba. To jednostronne zobowiązanie, bo my musimy płacić, a zawodnik może nie grać. Kwot nie podam. Zawodnik grał słabo, popełniliśmy błąd ściągając go, ale wszyscy byli zachwyceni, że przychodzi. Powtarzam, grał słabo, nie zyskał uznania trenerów i kibiców. Naszym obowiązkiem było dać mu możliwość gry. Występował w rezerwach, ale tam też go nie chcieli. W tej chwili szuka pretekstu, by rozwiązać kontrakt i dostać pieniądze, bo głównie o to chodzi. A teraz sprawa się będzie ciągnęła.

Alvarez przesunięty do drugiej drużyny

Pogorszenie stosunków na linii piłkarz – klub nastąpiło na początku roku. Po przerwie świąteczno-noworocznej piłkarz przyjechał do klubu z nadwagą i został skierowany do drugiej drużyny. Alvarez dostał karę za nadmiar tkanki tłuszczowej, ale jej nie uregulował.
Nie pojechał na zimowy obóz do Turcji. Trenował z zespołem Piotra Gizy. Mimo, że „Pasy” miały kłopot z napastnikami – Rivaldinho zawodził, Filip Balaj doznał kontuzji, Filip Piszczek odszedł do Jagiellonii Białystok, to nie przywrócono Alvareza do pierwszego zespołu.

- Nie liczyłem na niego w kontekście przyszłego sezonu, to zawodnik, który niewiele dał Cracovii za mojej kadencji – mówi trener Cracovii Jacek Zieliński. - Jego podejście do wykonywanego zawodu przy tym, że, co by nie mówić, był to jeden z lepiej opłacanych zawodników Cracovii, niestety urągało normom dlatego rozstaliśmy się i wylądował w drugiej drużynie. Zawodnik był ukarany, bo jego podejście i przygotowanie do wykonywania zawodu po przerwie świąteczno-noworocznej było fatalne. Z tego co wiem, nie zapłacił kary, nie wiem, jak zostanie to wyjaśnione.

3 gole w 31 meczach

Alvarez przyszedł do Cracovii latem 2020 r., z VfL Osnabrueck, zespołu 2. Bundesligi. Ściągał go trener Michał Probierz. Już pół roku wcześniej umowa była „zaklepana”. Miał za sobą udany sezon, w 29 meczach strzelił 13 bramek. Osiągnięcia w Cracovii? Superpuchar w 2020 r. i zaledwie 3 gole w 31 spotkaniach ligowych. Z czego da się zapamiętać kibicom? Z wspomnianej już nadwagi, nadmiernej pewności siebie i potencjalnych możliwości, których jednak nigdy nie pokazał na boisku. W zimie jego osobą wykazywały zainteresowanie dwa kluby z trzeciej ligi, z kolei Cracovia chciała go wytransferować do Izraela. Do transakcji nie doszło. Po pobycie w Cracovii Niemca, mającego też hiszpański paszport pozostał wielki niesmak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia. Koniec przygody Marcosa Alvareza z "Pasami". Miał być gwiazdą zespołu, stał się transferowym niewypałem - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24