Cracovia-Górnik Łęczna. Pod wodzą Nazaruka zagrają z inną drużyną w kryzysie

Karol Kurzępa
Fot. Lukasz Kaczanowski/Kurier Lubelski/Polska Press
W niedzielę o godzinie 15.30 Górnik Łęczna zagra na wyjeździe z Cracovią. To będzie pierwszy mecz zielono-czarnych od momentu rozstania z klubem trenera Andrzeja Rybarskiego.

Władze łęczyńskiego klubu postanowiły, że w najbliższym spotkaniu zespół będzie prowadzony przez sztab szkoleniowy pod wodzą dotychczasowego asystenta i kierownika drużyny, Sławomira Nazaruka. Poza 41-latkiem, sztab tworzą Veljko Nikitović, Arkadiusz Onyszko, Dariusz Mrózek i Szymon Gieroba. Wedle klubowych informacji, w ciągu 10-12 dni mamy poznać nazwisko nowego trenera.

Niedzielny mecz będzie szansą dla obu zespołów na przełamanie. Łęcznianie mają fatalną passę czterech przegranych z rzędu i są „czerwoną latarnią” ligi. W listopadzie nie zdobyli ani jednego punktu. W ostatniej kolejce zielono-czarni ulegli na wyjeździe Lechii Gdańsk 0:3. - Graliśmy z liderem tabeli jak równy z równym, więc to jest pozytyw – uważa Grzegorz Bonin, pomocnik Górnika. -
Nie było tylko gry z kontry, „wybijanki”, ale też podejmowaliśmy pojedynki 1 na 1 w defensywie i ataku. Były dobre fragmenty i z tego jedynie możemy się cieszyć. Musimy to podtrzymać w następnych spotkaniach. Jestem przekonany, że jeśli tak będziemy grać, to na pewno będziemy punktować – dodaje 32-latek.

Cracovia nie zwyciężyła w lidze jeszcze dłużej niż łęcznianie. „Pasy” ostatni raz cieszyły się z wygranej 14 października, gdy pokonały u siebie Wisłę Płock 1:0. Górnik ostatni triumf odniósł tydzień później. Od tamtej pory podopieczni Jacka Zielińskiego zanotowali trzy porażki i dwa remisy. Mimo słabszych wyników, to ekipa z Małopolski jest faworytem najbliższej potyczki. Przed własną publicznością krakowianie wygrali dotychczas cztery spotkania, raz podzielili się punktami i trzykrotnie schodzili z boiska pokonani.

Najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny z Grodu Kraka jest Miroslav Čovilo, który na swoim koncie ma 7 goli w tym sezonie. 30-latek jest niezwykle groźny przy stałych fragmentach gry. Defensywa zielono-czarnych musi także uważać na uderzenia z dystansu Marcina Budzińskiego, który zanotował 5 bramek.

W poprzednich rozgrywkach Bonin i spółka bezbramkowo zremisowali na obiekcie przy ulicy Kałuży. Takim samym rezultatem zakończyła się rywalizacja obu drużyn na Arenie Lublin 31 lipca. Teraz zachowanie czystego konta jest dla łęcznian priorytetem, bowiem w ostatnich czterech meczach stracili aż trzynaście goli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Cracovia-Górnik Łęczna. Pod wodzą Nazaruka zagrają z inną drużyną w kryzysie - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24