Daniel Ricciardo zapowiada powrót do F1. Red Bull "będzie miał trzy samochody w stawce"

Piotr Olkowicz
Piotr Olkowicz
Daniel Ricciardo jeszcze w barwach Maclarena
Daniel Ricciardo jeszcze w barwach Maclarena Kamran Jebreili/Associated Press/East News
Daniel Ricciardo okazuje się prawdziwym wesołkiem, żartując, że "Red Bull będzie miał trzy samochody w stawce w przyszłym roku". Powraca on do zespołu jako kierowca rezerwowy na sezon 2023. Po tym, jak McLaren zdecydował się rozwiązać kontrakt Ricciardo rok wcześniej, Australijczyk nie był w stanie znaleźć miejsca w innym zespole.

W rezultacie powrócił do Red Bulla jako trzeci kierowca godząc się na rolę zmiennika za dwukrotnym mistrzem świata F1 Maxem Verstappenem i Sergio Perezem.

Ricciardo zadebiutował w F1 w barwach hiszpańskiego teamu HRT w 2011 roku, gdy był związany kontraktem z Red Bullem, a następnie spędził dwa sezony w zespole Red Bulla Torro Rosso. Następnie zastąpił innego Australijczyka Marka Webbera w Red Bullu w 2014 roku i partnerował Sebastianowi Vettelowi, Daniiłowi Kwiatowi i Verstappenowi przez cztery lata.

Jednak zdecydował się opuścić Red Bulla w 2018 roku i spędził dwa sezony w Renault, zanim zdecydował się na niefortunny ruch i przenosiny do McLarena. Zapytany o swoją decyzję o odejściu z Red Bulla, Ricciardo powiedział Grandprix.com: - Wierzę, że postąpiłem słusznie. Naprawdę musiałem to zrobić, ale na pewno na papierze można powiedzieć, że gdybym pozostał w Red Bullu, zdobyłbym więcej podiów, prawdopodobnie wygrałbym więcej wyścigów, więc wraca to do mnie, gdy ludzie mówią mi, że nigdy nie powinienem był odejść, ale naprawdę wierzę, że tego potrzebowałem.

Patrząc wstecz na 2020 rok, czuję, że był to jeden z moich najlepszych sezonów w Formule 1, z samooceny, więc miałem, powiedzmy, sukces po Red Bullu, a tam, gdzie Red Bull jest dzisiaj, jest to fenomenalne miejsce, ale mój sezon 2018 z nimi był katastrofą. Zaczęło się naprawdę dobrze od dwóch zwycięstw w sześciu wyścigach, ale potem nie zdobyłem kolejnego podium, nie ukończyłem wyścigu osiem czy dziewięć razy i staram się nie wracać do nich, ale nie byłem wtedy zbyt szczęśliwy.

- Czuję więc, że musiałem spróbować czegoś innego, więc kiedy patrzę wstecz na tamten czas i to, jak się czułem w 2018 roku, nadal patrzę na to z dystansem i nadal uważam, że zrobiłem właściwy ruch. Czy wyszło idealnie? Nie, tak się nie stało, ale nadal czuję, że potrzebowałem odpowiedzieć sobie na to pytanie, co może się zmienić i dostałem odpowiedź, jest mi z tym całkowicie w porządku.

- Myślę, że Red Bull będzie miał trzy samochody w stawce w przyszłym roku, więc wszystko będzie w porządku - zakończył śmiejąc się Ricciardo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24