Dariusz Mioduski otwarcie: Chcemy zatrudnić Marka Papszuna w Legii Warszawa. Jesteśmy gotowi poczekać do końca sezonu

- Mogę potwierdzić, że chcemy się porozumieć ze szkoleniowcem i jego sztabem. Uważam, że Marek Papszun przy odpowiednich warunkach do pracy, które w Legii są, jest obecnie najlepszym kandydatem by rozwinąć nasz zespół w najbliższych latach. Mam przekonanie, że charyzma, wiedza, doświadczenie trenera Papszuna bardzo pozytywnie połączy się z filozofią klubu - uważa Mioduski.

Póki co Papszuna łączy kontrakt z Rakowem Częstochowa do czerwca 2022 roku. W tym klubie pracuje od kwietnia 2016 roku. Wywalczył z nim dwa awanse, zdobył Puchar Polski i Superpuchar, wicemistrzostwo oraz dotarł do ostatniej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Aktualnie jest w grze nawet o mistrzostwo.

Co o podchodach Legii myślą w Rakowie? - Spokojnie, tutaj naprawdę nic o nas bez nas - jeszcze kilka dni temu zapewniał właściciel Michał Świerczewski. W rozmowie z Viaplay prezes Wojciech Cygan dodał natomiast, że ma kontakt z prezesem Mioduskim, ale nie rozmawiali na temat przenosin Papszuna: - W polskiej piłce wszystko jest możliwe, nie można wykluczyć żadnego scenariusza. Póki co trener Papszun ma ważną umowę i ja wierzę, że zostanie przedłużona.

- Wierzę, że dołączenie trenera Papszuna będzie dla Legii bardzo pozytywną zmianą a on sam będzie potrafił wykorzystać w pełni potencjał naszego klubu, który ma dzisiaj warunki do rozwoju na poziomie czołowych europejskich marek. Wszyscy chcemy oglądać warszawską drużynę atakującą, grającą widowiskowo, wygrywającą i dominującą Ekstraklasę, co naturalnie daje szansę na dobre mecze w europejskich pucharach - mówi Mioduski.

Z jego słów wynika, że sezon dokończy w Legii Marek Gołębiewski, który przejął drużynę po Czesławie Michniewiczu.

- Chce rozwijać klub z trenerem, dla którego etos ciężkiej pracy w połączeniu z pełnym profesjonalizmem jest credo zawodu trenerskiego. Pozytywne, choć nie jest obilgatoryjne, jest to, że trener Papszun jest z Warszawy i rozumie, czym jest Legia dla Warszawy i dla kibiców, rozumie jaka jest atmosfera na każdym stadionie w Polsce, gdy tylko podjeżdża nasz klubowy autokar - dodaje właściciel i prezes Legii w jednej osobie.