Lech zmienił nieco swoje plany przedmeczowe. Zamiast w sobotę pojechać prosto do Szczecina to w piątek udał się na dwudniowe zgrupowanie do Opalenicy.
- Nie ma zwątpienia ani u mnie, ani w zespole. Chcemy zrobić wszystko, żeby z tego dołka wyjść. Potrafimy grać w piłkę. Na obozie wyglądało to nieźle - podkreśla Żuraw. - Wpadliśmy kryzys pod koniec zeszłego roku, kryzys jest głębszy niż nam się wydawało. Pracujemy nad tym, by go jak najszybciej przezwyciężyć - dodaje.
Żuraw potwierdził, że w dalszym ciągu w pełni dyspozycji nie są Mikael Ishak i Lubomir Satka. Możliwe, że poza kadrą meczową znajdzie się Antonio Milić.
- To nie jest tak, że nie potrafimy grać w piłkę. Nie o to jednak chodzi, by wyganiać wszystkich do przodu i grać długą piłkę od bramkarza. Szukamy innych wariantów. Nie ukrywam, że nie wyglądaliśmy najlepiej w pojedynkach 1 na 1. Sypię głowę popiołem. Był taki moment, że jak wyszliśmy na sztuczne boiska to przytrafiły się dwie, trzy kontuzje. Odeszliśmy trochę z tego powodu od gier na mniejszych przestrzeniach. Być może miało to wpływ na mecz z Rakowem - zaznaczył.
Trener Lecha przyznał, że od zarządu nie usłyszał deklaracji, że pozostanie na stanowisku do końca sezonu. Nie dowiedział się też, aby miał nagle stracić pracę. - Dostałem słowa wsparcia od prezesów. Nie jest to moja pierwsza trudna sytuacja w Lechu. Mam nadzieję, że z niej wyjdę, mam nadzieję, że wkrótce zobaczymy Lecha, na którego w Poznaniu czekają - powiedział Żuraw na czwartkowej konferencji.
- Nie jedziemy do Szczecina, żeby się położyć przed Pogonią. Jedziemy po trzy punkty - zapowiada Żuraw. - Mamy Pogoń, potem dwa mecze u siebie przed przerwą na kadrę. Idealnie byłoby zapunktować, a potem popracować w spokoju i do końca sezonu ugrać maksa.
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?