Derby Trójmiasta 2017. Lechia Gdańsk - Arka Gdynia, czyli mecz który każdy chce wygrać

Adam Mauks
Derby Trójmiasta 2017. Mecz Lechia - Arka w poniedziałek, 17.04 o godz. 18 na Stadionie Energa Gdańsk
Derby Trójmiasta 2017. Mecz Lechia - Arka w poniedziałek, 17.04 o godz. 18 na Stadionie Energa Gdańsk Fot. Piotr Hukało
Derby Trójmiasta już w poniedziałek, 17 kwietnia. Spotkanie Lechia Gdańsk - Arka Gdynia na stadionie w Letnicy o godz. 18. W październiku w Gdyni obie drużyny podzieliły się punktami. Bardziej zadowoleni byli wtedy gdynianie. W poniedziałek faworytem meczu będą gdańszczanie.

17 kwietnia, w poniedziałek w Gdańsku derby Trójmiasta, czyli mecz na który czekają wszyscy kibice Arki i Lechii. Cele są różne, bo Arka marzy o punktach potrzebnych do utrzymania w Lotto Ekstraklasie, Lechia nie ma zamiaru odpuszczać walkę o tytuł mistrza Polski. W Arce doszło do zmiany trenera, bo Grzegorza Nicińskiego zastąpił Leszek Ojrzyński. Jego przyjście ma natchnąć piłkarzy do zdecydowanie lepszej gry. Tylko wtedy żółto-niebiescy będą w stanie zdobywać to, co do tej pory tracili czyli punkty potrzebne do utrzymania się w lidze.

Jeszcze nie tak dawno mówiło się o Arce jako drużynie zdolnej awansować do górnej ósemki. Od tego czasu gdynianie przegrali jednak cztery ligowe mecze, które zepchnęły ich na skraj strefy spadkowej. Dziś wśród kibiców żółto-niebieskich nikt już nie myśli o niczym innym, tylko o tym czy nowy trener znajdzie receptę na dużo skuteczniejszą grę Arki.

W Gdyni nie dopuszczają myśli o spadku, bo Arka przecież niespełna rok temu wróciła po pięciu latach do elity polskiej piłki klubowej. Pierwszym krokiem do tego, by ekstraklasę w Gdyni utrzymać będzie choćby punkt w derbach z Lechią. O wygranej marzą więksi optymiści, bo na dziś szczytem oczekiwań wśród kibiców, piłkarzy i trenerów wydaje się być remis w poniedziałkowym meczu. Jesienią Arka potrafiła zagrać z faworyzowaną Lechią. Wtedy też żółto-niebiescy, choć grali na swoim stadionie, nie mogli czuć się zbyt pewnie. Zagrali jednak mądrze taktycznie i bardzo ambitnie, a to dało im remis 1:1.

Lechia - Arka. Czy biało - zieloni mają szansę wygrać?

Ten wynik nie był szczytem marzeń wśród kibiców i piłkarzy Lechii, którzy bardzo chcieli w Gdyni wygrać. Nie udało się z kilku powodów. Lechia za wszelka cenę chciała udowodnić swoją piłkarską wyższość, lepszą technikę, panowanie nad piłką. Te argumenty miały im pozwolić wygrać z Arką. Tyle, że gospodarze zagrali tak jak gra się z mocniejsza drużyną. Walczyli niemal wręcz, grali na pograniczu lub często granice faulu przekraczając i...prowokowali lechistów. Czerwona kartka dla Flavio Paixao i końcowy rezultat były tylko potwierdzeniem skuteczności tej strategii.

Dziś sztab szkoleniowy Lechii jest bogatszy o te doświadczenia. Jakie wnioski z „gdyńskiej lekcji” wyciągnie? To okaże się na boisku w poniedziałek. Pewne jest to, że Lechia nie może sobie pozwolić na stratę punktów, jeśli poważnie myśli, choćby o grze w europejskich pucharach. Ta drużyna nie może zadowalać się powtórką z historii najnowszej, czyli zajęciem czwartego lub piątego miejsca na koniec rozgrywek. A tak się stanie jeśli Lechia będzie tracić punkty w meczach, w których gra lepiej od przeciwnika, tylko strzela mniej lub tyle samo bramek.

Lechia - Arka. Kto wygra mecz?

Jakiego meczu można spodziewać się w poniedziałek? Wiele zależeć będzie od taktyki obu drużyn, choć nie jest trudno przewidzieć, jak będą grały Arka i Lechia. Goście z Gdyni najprawdopodobniej bardzo mocno zagęszczą defensywę szukając swojej szansy w kontratakach. Ofensywna gra Arka mogłaby być obarczona olbrzymim ryzykiem szybkiej utraty bramki lub bramek. To byłoby piłkarskim samobójstwem Arki.

Lechia - Arka. Jak dojechać na mecz? [DARMOWA KOMUNIKACJA, DOJAZD]

Jest więc mało prawdopodobne, że żółto-niebiescy zagrają z Lechią ofensywnie. W ich wypadku, z resztą w Lechii także, dziś liczą się już tylko punkty. Inaczej Lechia, która u siebie jest bardzo mocna i dużo bardziej skuteczna niż na wyjazdach. Gdańszczanie muszą zagrać ofensywnie, bo nikt z kibiców biało-zielonych nie wyobraża sobie, żeby Lechia ten mecz zremisowała, nie mówiąc już o porażce. Za podobnym scenariuszem tego meczu przemawia także fakt kontuzji Marcusa da Silvy i absencji za żółte kartki Mateusza Szwocha z Arki. W Lechii do gry wraca Sławomir Peszko, którego brak był widoczny nie tylko w przegranych przez gdańszczan meczach.

Lechia - Arka. Kto poprowadzi spotkanie?

Derby poprowadzi sędzia Tomasz Musiał z Krakowa. Pośrednio związany z dwoma trójmiejskimi klubami. Jego ojciec Adam był przed wielu laty piłkarzem Arki, a potem trenerem Lechii. Kto po meczu będzie wspominał go lepiej?

Derby Trójmiasta coraz bliżej. Piłkarze też już na nie czekają

Dziennik Bałtycki

Sprawdź także:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Derby Trójmiasta 2017. Lechia Gdańsk - Arka Gdynia, czyli mecz który każdy chce wygrać - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24