Daleko do historii nie ma co sięgać. 11 spotkań Arki Gdynia i Lechii Gdańsk na poziomie ekstraklasy i zero zwycięstw na koncie żółto-niebieskich. 9 wygranych piłkarzy z Gdańska i 2 remisy. Bilans bramkowy – 20:10 na korzyść Lechii. Te liczby dla kibiców biało-zielonych to powód do wielkiej dumy. Z kolei dla fanów żółto-niebieskich przyczyna wielu zgryzot.
W ostatnich starcia statystyka jest po stronie Lechii. Korzystny bilans gdańszczan jest też przekleństwem Arki. Najbardziej bolesna do tej pory była porażka z 3 listopada 2017 roku, kiedy to arkowcy, przed własną publicznością, stracili bramkę w 90. minucie meczu. Arka przystępowała do tego spotkania w roli wyraźnego faworyta. Presji nie sprostała, a punktów pozbawił ją Flavio Paixao.
Flavio Paixao ma zresztą patent na strzelanie bramek w derbach Trójmiasta. W kwietniu 2018 roku, w odstępie tygodnia, strzelił Arce cztery gole. Najpierw popisał się hat-trickiem na Stadionie Energa Gdańsk, gdzie Lechia wygrała 4:2, a następnie na stadionie miejskim w Gdyni, gdzie biało-zieloni wygrali 2:1.
Pewne jest, że w sobotę, 27 października 2018 roku na Stadionie Energa Gdańsk Arce nie pomoże zorganizowana grupa kibiców. To efekt kary nałożonej przez Polski Związek Piłki Nożnej za racowisko podczas meczu finału Pucharu Polski z Legią na PGE Narodowym w Warszawie. Fani Arki nie mogą jeździć za swoim klubem w Pucharze Polski do końca sezonu, a w Lotto Ekstraklasie do końca 2018 roku.
41. derby Trójmiasta rozegrane zostaną w ramach 13. kolejki Lotto Ekstraklasy. Przed nią Lechia Gdańsk jest na pozycji wicelidera stawki (22 punkty), a Arka Gdynia zajmuje 8. miejsce (17 punktów). Mecz rozegrany będzie na Stadionie Energa Gdańsk, bez udziału grup kibiców Arki. Już to – w powiązaniu z historią ostatnich derbów - pokazuje, że faworyta trzeba upatrywać w Lechii. Nie można jednak zapomnieć o tym, że podopieczni trenera Zbigniewa Smółki punktowali w czterech ostatnich spotkaniach ligowcych: ograli 1:0 Lecha Poznań, 3:1 Zagłębie Lubin i 2:1 Śląska Wrocław i zremisowali 1:1 z Legią Warszawa.
To, co emocjonuje kibiców niezaangażowanych, to fakt, że w obecnych rozgrywkach Arka i Lechia mają duże problemy z dobrym doborem linii defensywnej. Oba zespoły mają solidnych bramkarzy oraz ofensywnych zawodników, którzy potrafią przechylić szalę zwycięstwa. W Arce to m.in. Luka Zarandia oraz Michał Janota. Aktywny pod bramką stał się ostatnio Maciej Jankowski. Po stronie Lechii wskazać trzeba chociażby Lukasa Haraslina i Patryka Lipskiego. Niewykluczone, że ponownie na listę strzelców wpisze się Flavio Paixao.
Nadzieje związane z ofensywnym usposobieniem obu ekip powodują, że przed nami jedne z najbardziej wyczekiwanych derbów Trójmiasta. Tempo sprzedaży biletów na mecz w Gdańsku jest imponujące. Być może uda się więc pobić także rekord frekwencji, który od 17 kwietnia 2017 roku wynosi 28 145.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?