Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derby Wielkopolski na remis w eWinner II lidze na remis. Rozpędzony KKS Kalisz zatrzymany na własnym boisku przez rezerwy Lecha Poznań

Bartosz Kijeski
Bartosz Kijeski
Dla Artura Sobiecha bramka w niedzielnym spotkaniu z KKS Kalisz była pierwszą od 28 września 2021 roku, kiedy pierwsza ekipa Kolejorza pokonała Skrę Częstochowę w Pucharze Polski (3:0)
Dla Artura Sobiecha bramka w niedzielnym spotkaniu z KKS Kalisz była pierwszą od 28 września 2021 roku, kiedy pierwsza ekipa Kolejorza pokonała Skrę Częstochowę w Pucharze Polski (3:0) Adam Jastrzębowski
KKS Kalisz w pierwszych derbach Wielkopolski w tym sezonie na poziomie eWinner II ligi zremisował na własnym boisku z rezerwami Lecha Poznań 2:2. Niebiesko-biali przywożą tym samym do Poznania bardzo cenny punkt z trudnego terenu. Druga ekipa Kolejorza przedłuża także swoją serię meczów bez porażki.

W niedzielę przed rezerwami Lecha Poznań czekało bardzo trudne zadanie. Ekipa z Kalisza w obecnym sezonie prezentuje bardzo równy, a przede wszystkim wysoki poziom. Gospodarze tego spotkania przed tą kolejką z 18 punktami zajmowali drugie miejsce w eWinner II lidze. Dodatkowo kilkanaście dni wcześniej wyeliminowali z Pucharu Polski po serii rzutów karnych Widzew Łódź. Oprócz tego podopieczni trenera Bartosza Tarachulskiego w tym sezonie są na własnym boisku niepokonani.

To nie oznaczało, że rezerwy Kolejorza w były skazywane na pożarcie. Niebiesko-biali w ostatnim meczu pokonali we Wronkach Motor Lublin (2:0), a wcześniej wywieźli punkt z trudnego terenu w Polkowicach, remisując z Górnikiem 3:3.

W tym spotkaniu od pierwszych minut szanse dostał ponownie Artur Sobiech. Podczas konferencji prasowej przed derbami Poznania, trener John van den Brom zapowiedział, że napastnik pierwszej drużyny Kolejroza, który wraca po kontuzji, otrzyma w tym spotkaniu pełne 90 minut.

W 3. minucie fatalnie zachowali się obrońcy Kolejorza. Gospodarze zastosowali wysoki pressing, co wymusiło błąd jednego ze środkowych obrońców Kolejorza, który zagrał bezpośrednio do Piotra Giela. Ten jednak przy strzale głową pomylił się nieznacznie, przerzucając futbolówkę minimalnie nad bramką strzeżoną przez Krzysztofa Bąkowskiego.

Wydawać by się mogło, że lechici zostaną stłamszeni, jednak to poznaniacy objęli prowadzenie. Bardzo ładną dwójkową akcję przeprowadził Filip Wilak z Antonim Kozubalem. Skrzydłowy Kolejorza przytomnie zachował się w polu karnym, zostawiając futbolówkę Arturowi Sobiechowi, który ładnym technicznym strzałem nie dał szans Krakowiakowi, posyłając piłkę prosto w okienko bramki, wyprowadzając Lecha na prowadzenie już w 4. minucie gry.

Pomimo straconej bramki, to gospodarze kontrolowali przebieg gry, będąc dużo groźniejsi. W 20. minucie kakaesiacy doprowadzili do wyrównania. Nieporozumienie w polu karnym lechitów wykorzystał Kendzia, który na raty strzałem głową pokonał bezradnego Bąkowskiego. Trzy minuty później golkiper Kolejorza po raz drugi w tym spotkaniu musiał wyjmować piłkę z siatki. Dośrodkowanie z lewej strony boiska z najbliższej odległości wykorzystał Michał Borecki, dla którego było to drugie trafienie w obecnym sezonie.

Poznaniacy w pierwszej odsłonie byli całkowicie bezradni. Nie potrafili skutecznie zagrozić bramce KKS, mieli problem, aby przedostać się w pole karne. Gospodarze grali mądrze, bardziej dojrzale, stosując wysoki pressing, zmuszając lechitów do popełniania najprostszych błędów. Chwilę przed przerwą mogło być 3:1, jednak Daniel Kamiński trafił jedynie w poprzeczkę.

Po przerwie lechici dążyli do wyrównania. Po jednej z akcji prawą stroną boiska, faulowany na skraju pola karnego był Adrian Laskowski. Sędzia podyktował rzut wolny dla Kolejorza, a drugą żółtą kartkę w tym spotkaniu zobaczył Mateusz Gawlik.

Druga część spotkania była prowadzona w nieco spokojniejszym tempie. Kibice obserwowali mniej strzałów na bramkę oraz sytuacji podbramkowych. Po zmianie stron pierwszą dogodną sytuację miał dopiero w 64 minucie kiedy to potężnym uderzeniem popisał się Krystian Palacz, a bramkarz gospodarzy miał ogromne problemy z wybronieniem tego strzału.

Na kwadrans przed końcem spotkania poznaniacy doprowadzili do wyrównania. Bardzo dobrym dośrodkowaniem z rzutu rożnego popisał się Tomasz Cywka, a najwyżej w powietrzu wyskoczył Bartosz Tomaszewski. Dla 17-latka był to pierwszy gol w barwach rezerw Kolejorza.

Kolejorz podtrzymuje serię meczów bez porażki i obecnie na swoim koncie mają 5 pojedynków z rzędu bez przegranej

KKS Kalisz - Lech II Poznań 2:2 (2:1)

Bramki: Kendzia 20., Borecki 23 - Sobiech 4. Tomaszewski 75.

KKS: Krakowiak - Lipkowski (46. Gordillo), Kendzia, Gawlik, Smoliński, Kamiński (84. Zmorzyński) - Łuszkiewicz, Wysokiński (84. Koczy), Borecki (77. Putno), Zawistowski - Giel (57. Głaz)

Lech II: Bąkowski - Żukowski, Tomaszewski, Pingot (82. Spławski), Palacz - Kozubal (46. Laskowski), Cywka, Czekała (58. Gogół) - Antczak (71. Pacławski), Sobiech, Wilak (82. Sanocki)

Żółte kartki: Gawlik 40. i 53. (KKS) - Czekała 2., Pingot 41., Palacz 67.

Sędziował: Mateusz Jenda (Węgrów)

Lech Poznań wygrał swój pierwszy mecz w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy. Kolejorz pokonał w czwartkowy wieczór Austrię Wiedeń 4:1Zobacz zdjęcia z meczu Lecha Poznań z Austrią Wiedeń --->

Austria Wiedeń rozgromiona przy Bułgarskiej! Lech Poznań pok...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24