Developres jedenastą drużyną Orlen Ligi. Uciekł spod topora

Łukasz Pado
Krzysztof Kapica
Developres Rzeszów był o krok od wielkiej kompromitacji. W decydującym trzecim meczu o 11. miejsce w Orlen Lidze siatkarek rzeszowianki jednak ograły KSZO Ostrowiec Św. 3:2.

Mimo wygranej na koniec sezonu rzeszowianki zaprezentowały w meczu z KSZO bardzo słabą formę, co tylko podsumowało kiepski w ich wykonaniu sezon. Ewa Śliwińska bardzo dobrze zagrywała, ale zawodziła w przyjęciu, podobnie jak Agata Skiba, skuteczna za to w ataku. Najlepszego dnia nie miała też nasza rozgrywająca Ewa Cabajewska. Sporo piłek rozgrywała za nisko przez co nasze atakujące nie miały wielkiego pola manewru. Powodów do dumy nie mogą mieć też nasze środkowe. Zaledwie kilka punktowych bloków w starciu z najniższą drużyną w lidze to zdecydowanie za mało.

Przyjezdne na pewno zostawiły na boisku sporo serca, ale zabrakło im umiejętności i nieco szczęścia w decydujących momentach.

Zaczęło się mało optymistycznie od 0:4. Nim mecz się na dobrze rozpoczął trener Jacek Skrok musiał wziąć czas. Po nim rzeszowianki zdobyły pierwszy punkt po błędzie rywalek, ale to nie odmieniło za bardzo wyniku. Gospodynie miały poważny kłopot ze skończeniem akcji, a przewaga rosła. Przy stanie 6:12 na parkiecie pojawiły się Wesela Bonczewa i Joanna Kapturska. Nie pomogło, bo kompletnie siadło przyjęcie w naszym zespole. Rywalki upatrzyły sobie Ewę Śliwińską i konsekwentnie kierowały na nią swój serwis. Zła karta się jednak odwróciła. Skuteczne ataki Katarzyny Warzochy i Agaty Skiby sprawiły, że to rywalkom zaczęła drżeć ręka. Doszedł dobry blok i atak po prostej Śliwińskiej i z ośmiopunktowej przewagi KSZO został jeden (16:17). Do remisu doprowadziła chwilę potem Wesela Bonczewa posyłając rywalkom nieprzyjemną zagrywkę. Dzięki atakom Joanny Kapturskiej Developres miał dwie piłki setowe (24:22), ale szansy nie wykorzystał.

Drugi set był bardzo podobny do pierwszego, z tym że to rzeszowianki wyszły na prowadzenie 4:0. W połowie seta (15:8) jednak przystopowały i jeszcze przed drugą przerwą techniczną z przewagi nie zostało prawie nic (15:14). KSZO zdołało doprowadzić do remisu po 20. Końcówka była niczy roller coster. Developres wyszedł na prowadzenie 24:20, by chwilę potem znów być w opałach. Wynik na szczęście uratowała Agata Skiba, która w trudnej sytuacji czysto trafiła w boisko kończąc set.

Na początku trzeciego seta Developres z 0:2 wyciągnął na 5:2. Potem, gdy przewaga wzrosła do 13:8 nastąpił kolejny przestój, po którym było po 13. Na szczęście rzeszowianki po drugiej siatki nie miały wymagających rywalek i znów były w stanie zbudować solidną przewagę (23:17). Co z tego skoro omal znów nie doszło do gry na przewagi? W porę jednak celnie zaatakował Skiba i było 2:1 w setach.

Przyjezdne się nie załamały i w czwartym secie, pomimo słabszego początku, odskoczyły rzeszowiankom (13:18). Trener Skrok brał czas, zmienił też rozgrywającą i atakującą posyłając do boju Bonczewą i Jagodzińską. Na nic się to zdało rozpędzone ostrowiczanki nie wypuściły okazji z rąk i dzięki skutecznym atakom Sandry Szczygioł i Doroty Ściurki doprowadziły do tie-breaka.

W piątym secie ostrowiczankom jednak zabrakło sił i gładko oddały go miejscowym.

Developres SkyRes Rzeszów - KSZO Ostrowiec Św. 3:2

Sety: 26:28, 25:23, 25:23, 18:25, 15:11.

Stan play-off: 2:1, Developres zajmuje 11. miejsce, KSZO 12.

Developres: Śliwińska, Hawryła, Cabajewska, Skiba, Warzocha, Jagodzińska oraz Borek (libero), Otasević, Kapturska, Bonczewa. Trener Jacek Skrok.

KSZO: Bednarek, Szpak, Ściurka, Wójcik, Szczygioł, Brzóska oraz Bulbak (libero), Mielczarek, Polak, Dybek. Trener Dariusz Parkitny.

Widzów 200.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Developres jedenastą drużyną Orlen Ligi. Uciekł spod topora - Nowiny

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24