To nie domowe mecze są mocną stroną drużyny Tomasza Kafarskiego, ale klub świętuje 70. rocznicę istnienia, więc nie wypada przegrać. Zwłaszcza że rywal wiosną spisuje się beznadziejnie.
Drutex-Bytovia może w tym sezonie osiągnąć bardzo dobry wynik. Naprawdę niewiele brakuje, żeby zespół przedostał się do czołówki. Czarne Wilki nie mają wprawdzie szans na dogonienie Arki czy Wisły Płock, ale w zasięgu bytowian jest nawet trzecia lokata.
Oczywiście pod warunkiem, że na finiszu piłkarze Kafarskiego nie zawiodą. Pierwszym krokiem może być wygrana z Zagłębiem Sosnowiec. Beniaminek przed wznowieniem rozgrywek marzył o awansie, ale dość szybko został sprowadzony na ziemię.
Do tej pory Zagłębie nie zdołało się podnieść, co zwiększa szanse naszego zespołu, który czeka na wygraną u siebie już dwa miesiące. Początek tego meczu w piątek o nietypowej porze, bo o godz. 19.46. Ma to oczywiście związek z tym, że w 1946 roku powstała Bytovia.
Jeszcze tylko dwa kroki musi zrobić Arka, żeby - bez spoglądania na Zawiszę Bydgoszcz - zapewnić sobie powrót do ekstraklasy. Wystarczy, że gdynianie zremisują bądź wygrają z Rozwojem Katowice, a po awans będą mogli wówczas sięgnąć już we wtorek.
Nie przegrać z Rozwojem? Z pozoru zadanie niezwykle banalne. W końcu to drużyna, która broni się przed spadkiem. Na dodatek dysponująca jedna z najsłabszych defensyw w lidze (aż 43 stracone gole).
Tyle że wiosną zielono-żółto-czarni spisują sie znacznie lepiej, potrafią nieźle się bronić i mają w sobie sporo ambicji. To wszystko może utrudnić zadanie gdynianom, którzy nie zagrają przecież w najsilniejszym zestawieniu. Ale i tak sytuacja kadrowa jest nieco lepsza, bo do składu wrócili Dariusz Formella i Tadeusz Socha.
Początek meczu w piątek o godz. 20.30. Transmisja w Polsacie Sport.
Najtrudniejsze zadanie czeka Chojniczankę. Nie tylko dlatego, że wiosną ten zespół spisuje się katastrofalnie i ani razu nie sięgnął po trzy punkty na boisku. Po prostu zawodnicy Macieja Bartoszka zagrają z wiceliderem Wisłą Płock.
Nafciarze nie zachwycają swoim stylem, niekiedy wręcz się czołgają, ale wiosną nie przegrali żadnego spotkania. To nie dziwi, zwłaszcza że gracze Marcina Kaczmarka mają najlepszą obronę w lidze. Krótko mówiąc - marnie stoją akcje Chojniczanki, która największy problem ma właśnie ze zdobywaniem goli. Co ciekawe, bilans potyczek z ostatnich trzech lat przemawia jednak na ich korzyść (2-2-1).
Początek meczu w niedzielę o godz. 12.45. Transmisja w Polsacie Sport.
Follow https://twitter.com/p_kurkowskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?