Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś rusza żużlowy sezon. Sprawdziliśmy, jak do niego przygotowywali się Kacper Woryna i spółka ZDJĘCIA

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Tak rybniccy żużlowcy przygotowywali się do sezonu pod okiem trenera Mateusza Musiolika z rybnickiego Studia Energia
Tak rybniccy żużlowcy przygotowywali się do sezonu pod okiem trenera Mateusza Musiolika z rybnickiego Studia Energia arc
W najważniejszym okresie przygotowawczym żużlowcy trenują dwa razy dziennie. Do tego squash, basen... Tuż przed meczem Nice Polskiej Ligi Żużlowej pomiędzy ROW-em Rybnik a Orłem Łódź, o przygotowaniach żużlowców do sezonu opowiada trener Mateusz Musiolik z klubu fitness Studio Energia.

Czy żużlowca należy specjalnie motywować do treningu?

Jako wielki kibic speedwaya z dużą radością odbieram co roku telefon, że zawodnicy decydują się kolejny sezon współpracować ze mną podczas treningów personalnych w rybnickim klubie fitness Studio Energia. Taki klient to skarb. Zmotywowany, chętny do współpracy oraz ciekawy nowych pomysłów i różnych wariacji ćwiczeń. Żużlowców cechuje pełen profesjonalizm. Wiedzą czego chcą i po co to robią.

Zobaczcie zdjęcia z treningu:

Całość treningów żużlowców poparte musi być jeszcze dobrze zbilansowaną dietą. Tylko tak funkcjonujący zawodnik może spodziewać się efektów na wadze i przede wszystkim na torze. Dla przykładu mogę wspomnieć Kacpra Worynę, który jest pod opieką jednego z najlepszych fachowców na Śląsku w dziedzinie dietetyki, a nasza wspólnie wykonana praca została potwierdzona na zdjęciu ze zgrupowania kadry Polski, gdzie jego brzuch wyróżniał się zdecydowanie spośród innych kadrowiczów.

Robert Chmiel zaś współpracuje z firmą zajmującą się cateringiem dietetycznym, który dba odpowiednie posiłki za niego. Warto zerknąć na jego profil na Instagramie, gdzie zdjęcia sylwetki robią prawdziwą furorę potwierdzając, że jest już od dawna gotów do sezonu.

Okres przed sezonem, to czas ciężkiej pracy. W pocie czoła pracują lekkoatleci, piłkarze. Ogólnie rzecz biorąc przedstawiciele wszystkich dyscyplin. Czy pomiędzy treningiem żużlowców a innymi sportowcami jest jakaś różnica?

Trening w okresie przygotowawczym żużlowca nie odbiega tak mocno od innych dyscyplin sportowych. Rzadko stosujemy duże ciężary. Staramy się budować wytrzymałość siłową, kondycję, równowagę i pracować nad ogólnym rozwojem zawodnika. Ważne aby plan tych przygotowań był opracowany mądrze i dużo szybciej, by móc go potem starannie realizować. Istotny jest również trening na naprawdę 100 proc. tak by w sezon wejść z czystym sumieniem, że zrobiło się podczas zimy wszystko, co w naszej mocy.

Nad którymi mięśniami w szczególności powinien pracować żużlowiec w okresie przygotowawczym?
Które partie mięśni są najważniejsze na torze?

Nie lubię takiego stawiania sprawy, że któraś partia jest ważniejsza od innej. Gdybyśmy przez te 3-4 miesiące robili ćwiczenia ukierunkowane na jedne części ciała, jednocześnie pomijając inne, za chwilę doprowadzilibyśmy do dysproporcji w ciele. Tak nie wolno.

Na torze bardzo mocne drgania motocykla przekładają się na przedramiona i ramiona, stąd muszą być one silne, wytrzymałe, przygotowane na ciężkie warunki na torze. Słyszałem nie raz, aby np. prawą nogę mocniej angażować, bo jest ona w żużlu ważniejsza. Zawodnik musi być jednak gibki, elastyczny i wszechstronny, dlatego nie przeceniamy żadnych ćwiczeń i partii, a trenujemy wszystko równomiernie. Po to, aby przygotować żużlowca na każdą okoliczność.

Jak często w tygodniu powinien trenować żużlowiec, aby w jak najlepszej formie przystąpić do sezonu?

Zaznaczę, ilość treningów jest kwestią indywidualną. Zawodnicy są w różnym wieku, po różnych kontuzjach, a przede wszystkim inaczej reagują na obciążenia proponowane przez trenerów przygotowania fizycznego.

Jeśli zawodnik chodzi na zajęcia przemęczony, to jego treningi nie będą efektywne, wtedy również potrzeba nieco więcej przerw na regenerację.

W układaniu planu przygotowań trzeba znaleźć czas na basen i saunę, które są świetnym rozwiązaniem. Zapewniają relaks dla ciała i duszy, tym samym dając możliwość na wykorzystanie większych obciążeń treningowych w kolejnych dniach.

Wracając do pytania uważam, że pod koniec roku wystarczy 4-6 treningów tygodniowo, ale już od stycznia do połowy lutego, czyli w tym najważniejszym okresie ok. 10 jednostek, czyli 2 razy dziennie. Jestem przekonany, że np. rano trening personalny, a wieczorem trening klubowy na sali gimnastycznej, to dobra propozycja dla zawodowca.

W dni, które nie prowadzę zajęć z moimi sportowcami, mają oni obowiązek biegać lub korzystać z innych zajęć jak joga, squash, czy zadbać o zdrowe ciało oraz wypoczęte mięśnie i udać się np. do masażysty.

Końcówka treningów, czyli przełom lutego i marca, to testy sprawnościowe, a potem znów powrót do lżejszych treningów dla podtrzymania formy i złapania tzw. ‘’świeżości’’. Tym bardziej, że jeszcze pomiędzy treningami na siłowni i w sali gimnastycznej, a wyjazdem na tor żużlowy, są bezcenne treningi motocrossowe.

W jaki sposób sprawdza się sprawność żużlowca przed sezonem?

Nie chcę zdradzić wszystkich moich metod treningowych i pomysłów na testy, ale bardzo lubię takie sprawdziany, które jednoznacznie przekładają się na bieg żużlowy, czyli testy, które trwają ok 60-70 sekund. Takim testem jest np. 30 cal na rowerku crossfitowym air bike lub 30 powtórzeń burpees, czyli padnij-powstań, gdzie świetnie widzę poprawę między listopadem, a lutym czy marcem.

Jak układa się plan przygotowań żużlowca? Kiedy zacząć zajęcia, a kiedy należy je zakonczyć?

To znowu kwestia indywidualna. Uważam, że miesiąc lub maksymalnie dwa miesiące po sezonie należy wyzerować się i zapomnieć o stresie, aby z ‘’chłodną głową’’ wejść w kolejne przygotowania. Dobrze jest wtedy pomyśleć o urlopie i porządnym wypoczynku. Wśród moich podopiecznych zazwyczaj Robert Chmiel i Lars Skupień rozpoczynają treningi w listopadzie, ciut później Kamil Wieczorek, a ostatni najbardziej zapracowany w sezonie startowym Kacper Woryna.

Czy któraś z tych opcji jest skuteczniejsza?

Plusem pierwszych wymienionych jest to, że boją się o wagę i nie chcą bezczynnie siedzieć w domu i czekać, tylko zaczynają się ruszać szybciej. Bardzo to pochwalam. Minusem natomiast jest tutaj to, że mimo urozmaiconych ćwiczeń końcówka przygotowań zawsze im się już ciągnie i chcą jak najszybciej wrócić na tor. Kacper trenuje krócej, a intensywniej.

Jeśli chodzi o zakończenie ogólnorozwojowych treningów przedsezonowych, to końcówka lutego powinna być spokojniejsza, aby zawodnicy nie wchodzili na motor zajechani, tylko wypoczęci i jednocześnie głodni jazdy.

Siłownia, sala gimnastyczna i tak w kółko. To trochę monotonne. Czy są porty w okresie przygotowawczym bardziej wskazane dla żużlowca? Czy jakieś dyscypliny są dla nich zabronione?

Najważniejsze jest urozmaicenie, czyli w dużym skrócie - wszystkiego po trochu, aby organizm dostawał ciągle nowe bodźce, a głowa się nie nudziła. Gry zespołowe fajnie budują ducha drużyny, uczą rywalizacji, ale są dość niebezpieczne w kontekście kontuzji, która może wykluczyć z dalszych treningów.

Bardzo dobrym rozwiązaniem będzie squash, który jest bardzo intensywny, wymaga ciągłej koncentracji, no i przede wszystkim ćwiczy refleks. Zanim squash stał się popularny podobnie stosowano również tenis stołowy.
Jak tylko pogoda pozwoli wyjazd na motocross jest strzałem w dziesiątkę.

Jak w ogóle zaczęła się Twoja przygoda z trenowaniem żużlowców?

W 2010 roku obecny prezes ROW-u Rybnik Krzysztof Mrozek, reprezentujący wówczas Rafała Szombierskiego i Kamila Cieślara przyprowadził obu do siłowni SE-BI, w której rok wcześniej rozpocząłem swoją pracę w branży fitness. Byłem wielkim kibicem speedwaya i szybko złapaliśmy wspólny język. Poskutkowało to świetnym powrotem “Szuminy” do speedwaya po długiej przerwie od jazdy.

Możesz się pochwalić jakimiś sukcesami w pracy z żużlowcami?

Metamorfoza Rafała Szombierskiego pomogła uratować ekstraligę dla Częstochowy w 2010 roku. Nieco później miałem okazję pomagać Kacprowi Worynie w sezonie, w którym został IV miniżlużlowcem świata. To były moje początki.

Swego czasu Michał Mitko prezentował rewelacyjną formę fizyczną mimo niemałej wagi, co pozwoliło mu być najlepszym Polakiem II ligi.

W kolejnych sezonach regularnymi medalistami młodzieżowych rozgrywek żużlowych zostali Kacper Woryna, Robert Chmiel i Kamil Wieczorek, których od wielu lat mam pod swoją opieką.

Miło było mi również gościć na treningach i testach sprawnościowych późniejszego wielokrotnego mistrza świata Anglika Taia Woffindena.

Żużel żużlem. Wielu zapyta, jak ćwiczyć, aby osiągnąć taką sylwetkę jak żużlowiec. Co doradzisz?

Bez zdrowego odżywiania oraz ujemnego bilansu kalorycznego na pewno nie schudniemy. Jeśli chodzi o ruch, to należy rozpocząć od częstszych spacerów, czy np. jazdy na rowerze. Dla ambitniejszych osób mamy w Rybniku duży wybór nowoczesnych siłowni, na których pracują co raz lepiej wyposażeni w wiedzę fachowcy, do których polecam się udać po pomoc.

W sobotę (6 kwietnia) w Nice 1. Ligi Żużlowej ROW Rybnik podejmie Orła Łódź. Początek zmagań zaplanowano na godzinę 20.15.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Krzysztof Piątek o reprezentacji Polski

Piotr Parzyszek o pechu w meczu Piasta Gliwice z Wisłą Płock

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dziś rusza żużlowy sezon. Sprawdziliśmy, jak do niego przygotowywali się Kacper Woryna i spółka ZDJĘCIA - Dziennik Zachodni

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24