Wraz z Chorwatem w zespole z Mazowsza gra jeszcze dwóch dawnych zawodników Stali - Tomasz Mochocki i Paweł Gawęcki. Na boisku sentymentów jednak nie będzie, gdyż mielczanie podrażnieni porażką z Gwardią, chcą jak najszybciej zrehabilitować się. - Znamy swoich byłych graczy i wiemy jak dużo bramek mogą rzucić, jednak nie zapominamy o Titovie i jego lewej ręce, która także może nam przysporzyć wiele problemów - mówi trener Tomasz Sondej.
Legionovia ma 9 punktów za zwycięstwa w grupie „granatowej” z Pogonią Szczecin, Chrobrym Głogów i Meblami Wójcik Elbląg w meczach domowych. Na wyjeździe KPR jeszcze nie punktował i w Mielcu mają nadzieję, że taki stan rzeczy będzie również obowiązywał po piątkowym starciu.
Podopieczni Łukasza Rybaka i Tomasza Sondeja mają tylko dwa „oczka” za wygraną z benieminkiem z Elbląga i jeżeli marzą o utrzymaniu, to muszą wykorzystywać atut swojego parkietu. Są ku temu podstawy, gdyż w Zabrzu zagrali w miarę dwie równe połowy. - Jesteśmy po analizie wideo naszego przeciwnika i mam nadzieję, że przyniesie to oczekiwane punkty - powiedział trener Sondej.
- Jestem dobrej myśli i czekam na piątkowy mecz, w którym chcemy mocno powalczyć i zetrzeć złe wrażenie po starciu z Opolem - powiedział skrzydłowy Stali Paweł Wilk.
Mecz dziś o godzinie 19.30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?