Dziś wraca Bundesliga. Pierwszy mecz to hit RB Lipsk - Bayern Monachium

OPRAC.:
Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Bayern Monachium
Bundesliga jako ostatnia z topowych pięciu lig wraca po długiej przerwie spowodowanej mundialem w Katarze. To będzie powrót z przytupem. W piątkowy wieczór niepokonany od 17 września RB Lipsk podejmie broniący tytułu Bayern Monachium.

Na Bayern nie ma mocnych od 2012 roku

Bayern walczy o 11. z rzędu tytuł i po 15 kolejkach wszystko wygląda dla Bawarczyków obiecująco. Są na czele tabeli z dorobkiem 34 punktów. Wicelider SC Freiburg ma 30, a trzeci RB Lipsk - 28.

Monachijczycy muszą przez resztę sezonu radzić sobie bez bramkarza Manuela Neuera, który doznał złamania nogi. Na tę pozycję klub ściągnął w pośpiechu Szwajcara Yanna Sommera z Borussii Moenchengladbach. W trwających rozgrywkach z powodu kontuzji kolana nie wystąpi również francuski obrońca Lucas Hernandez, a do pełni zdrowia nie powrócił jeszcze Sadio Mane. Senegalczyk z powodu urazu nie mógł zagrać w mistrzostwach świata w Katarze.

"Jeśli wygramy ten mecz, będziemy o dziewięć punktów przed RB Lipsk. To miła przewaga. Jeśli przegramy - zrobi się nerwowo, będziemy pod większą presją" - powiedział trener Bayernu Julian Nagelsmann.

Tymczasem RB Lipsk, który nie może zaliczyć początku sezonu do udanych, od kilku miesięcy radzi sobie o wiele lepiej. W lidze przegrał ostatnio 17 września, od tego czasu jego bilans to sześć zwycięstw i dwa remisy.

"Nastrój w zespole jest bardzo pozytywny. Wprawdzie nie rozegraliśmy przez ponad dwa miesiące ani jednego meczu o stawkę, ale każdy trener w Bundeslidze powie, że ta drużyna jest gotowa i dobrze przygotowana" - podkreślił szkoleniowiec Marco Rose.

Piątkowe spotkanie zaplanowano na godzinę 20.30. Ponadto w 16. kolejce Freiburg zagra w sobotę na wyjeździe z VfL Wolfsburg, a słabo spisująca się dotychczas, szósta w tabeli Borussia Dortmund (25 pkt) w niedzielę podejmie FC Augsburg Rafała Gikiewicza i Roberta Gumnego.

Przed nami hit Arsenal - Manchester United

W Anglii hitem 21. kolejki będzie niedzielne starcie prowadzącego w tabeli Arsenalu z rozpędzonym ostatnio Manchesterem United w Londynie. "Kanonierzy" są w Premier League niepokonani od 4 września, kiedy ulegli właśnie "Czerwonym Diabłom" na Old Trafford. Z kolei United, remisując w środę z Crystal Palace 1:1, przerwał serię dziewięciu zwycięstw, licząc wszystkie rozgrywki.

"Ostatnio pokonaliśmy Arsenal bez Casemiro. To dla nas bez wątpienia bardzo ważny piłkarz, jest jednym z powodów, dla którego jesteśmy na tej pozycji" - podkreślił holenderski szkoleniowiec gości Erik ten Hag.

Arsenal ma 47 punktów i wyprzedza o pięć broniący tytułu Manchester City. United jest na trzecim miejscu z 39 "oczkami", przy czym "Kanonierzy" rozegrali o jeden mecz mniej od obu tych rywali.

W innych okolicznościach za hitowe należałoby uznać też sobotnie starcie Liverpoolu z Chelsea Londyn na Anfield. Oba zespoły spisują się jednak w tym sezonie poniżej oczekiwań, mają po 28 punktów i są sklasyfikowane w środku tabeli.

W 19. kolejce Serie A we Włoszech za ciosem będzie chciał pójść lider - Napoli. Drużyna Piotra Zielińskiego i Bartosza Bereszyńskiego przed tygodniem pokonała Juventus Turyn aż 5:1 i - również wobec remisu AC Milan - powiększyła przewagę na szczycie tabeli. W sobotę neapolitańczycy zmierzą się na wyjeździe z Salernitaną, której piłkarzem jest Krzysztof Piątek.

Z kolei przed Juventusem, w którym występują Wojciech Szczęsny i Arkadiusz Milik, kolejne trudne zadanie. "Stara Dama" zmierzy się w Turynie z Atalantą Bergamo, która w ostatnich dwóch meczach zdobyła... 13 bramek. Pokonała w lidze Salernitanę 8:2 oraz w Pucharze Włoch Spezię 5:2.

Co więcej, biorąc pod uwagę jedynie spotkania w ekstraklasie, Juventus nie pokonał Atalanty w żadnym z ostatnich pięciu: dwa razy zwyciężał klub z Bergamo, trzykrotnie był remis.

W tabeli Napoli ma 47 punktów i o dziewięć wyprzedza AC Milan, który w poniedziałek zagra w Rzymie z Lazio. Trzeci Juventus ma 37 punktów, tyle samo co czwarty Inter Mediolan. Na kolejnych pozycjach sklasyfikowane są Lazio, Atalanta i AS Roma - po 34 pkt.

W Hiszpanii najciekawiej w 18. kolejce zapowiada się starcie Athletic Bilbao u siebie z Realem Madryt, ale poza tym hitów zabraknie. Barcelona, której piłkarzem jest Robert Lewandowski, podejmie 15. w tabeli ekipę Getafe.

"Duma Katalonii", która m.in. dzięki dwóm bramkom Polaka pokonała w czwartek Ceutę w 1/8 finału Pucharu Hiszpanii, zgromadziła 41 punktów i wyprzedza Real o trzy. Trzeci Real Sociedad, który rozegrał o jedno spotkanie więcej, ma 35 "oczek". PAP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dziś wraca Bundesliga. Pierwszy mecz to hit RB Lipsk - Bayern Monachium - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24