Problemy zdrowotne sprawiły, że "Boski Diego" nie pomógł meksykańskiemu - drugoligowemu - Dorados. Wcześniej miał być dyrektorem sportowym w Dynamie Brześć, ale jego zaangażowanie w białoruską piłkę skończyło się na absurdalnej prezentacji.
Po kilku miesiącach wrócił do prowadzenia zespołu. Zadanie ma niełatwe, bowiem Gimnasia y Esgrima La Plata zajmuje ostatnie miejsce w lidze argentyńskiej - zaledwie z jednym punktem na koncie po pięciu kolejkach.
Legendarny piłkarz szybko zaczął małą rewolucję w klubie. Dwaj zawodnicy Jesus Vargas i Pablo Velazquez muszą zmienić numery na koszulkach, ponieważ Maradona nie chce w drużynie numerów 13 i 17. Argentyńczyk zakazał również koloru zielonego na strojach i poprosił też księdza, by poświęcił boiska treningowe.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?