-Nie było łatwo, szczególnie w pierwszej połowie. Zespół z Kielc stworzył sobie kilka fajnych sytuacji. Zdobył bramkę, ale był akurat spalony. Ale my po przerwie wypracowaliśmy okazje, które przyniosły nam bramki. Cieszymy się z trzech punktów. W trakcie meczu zmieniliśmy ustawienie, w drugiej połowie mieliśmy już mecz pod kontrolą. W sumie z boiska wyglądało tak, że grają równorzędni partnerzy, a o zwycięstwie rozstrzygnie pierwszy gol. Akurat ja go zdobyłem. Obrońca Korony zostawił mi dużo miejsca. Praktycznie wbiegałem już w pole karne. Nie pozostało mi nic innego, tylko wybrać róg i uderzyć. Przyjechaliśmy po trzy punkty, udało się je zdobyć. Zwycięzców się nie sądzi - powiedział Bartłomiej Pawłowski, pomocnik Zagłębia.
center>
POLECAMY RÓWNIEŻ:
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?