Ostatnie dni są jak dotąd chyba najlepszymi dla Dominika Nagy'a w tym sezonie. W niedzielę po raz pierwszy wyszedł w pierwszym składzie na ligowe spotkanie. Aleksandarowi Vukoviciowi odwdzięczył się golem oraz asystą przy trafieniu Jarosława Niezgody, a Wojskowi pokonali ŁKS Łódź 3:2. Dzięki temu po sześciu kolejkach plasują się na siódmej pozycji z dorobkiem dziesięciu punktów.
Biorąc pod uwage europejskie puchary oraz występ w trzecioligowych rezerwach przeciwko Broni Radom (2:0) Nagy zanotował w tym sezonie już jedenaście występów. Do tego sparingi i austriackie zgrupowanie. To lato jest dla pomocnika całkiem intensywne. Jesień również się tak zapowiada. Wrześniową przerwę w rozgrywkach ekstrakasy 24-latek spędzi na zgrupowaniu reprezentacji Węgier.
Na ten obóz Węgrzy zaplanowali spotkanie towarzyskie z Czarnogórą (5 września, Podgorica) oraz mecz eliminacji do mistrzostw Europy ze Słowacją (9 września, Budapeszt).
Nie jest to pierwsze powołanie Nagy'a do seniorskiej kadry. Pomocnik debiutował w niej prawie trzy lata temu, bo 15 listopada 2016 przeciwko Szwecji. Od tamtej pory na boisku w narodowych barwach pojawił się jeszcze sześciokrotnie, po raz ostatni w czerwcu. Rozegrał pełne 90 minut w eliminacyjnym starciu z Azerbejdżanem.
Nie po raz pierwszy pomocnik Legii będzie miał okazję spotkać się na zgrupowaniu z zawodnikami, którzy ekstraklasę znają doskonale. Na liście powołań znaleźli się także trzej byli piłkarze Lecha Poznań: David Holman, Gergo Lovrencsics oraz Tamas Kadar. Szczególnie ostatni z nich jest ważnym punktem narodowej drużyny.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
