Brzmi to trochę dziwacznie, mowa przecież o liderze i wiceliderze hiszpańskiej ekstraklasy. W dodatku w chwili, gdy niemal pewne jest, że kwestia mistrzostwa kraju rozegra się właśnie między nimi. Dość powiedzieć, że przewaga drugiego Realu nad trzecim Atletico Madryt wynosi dziesięć punktów, a prowadzącej Barcelony 12 pkt.
Oba zespoły przeżywają jednak ostatnio trudny czas. Zwłaszcza Real, który w dwóch ostatnich meczach ligowych zdobył tylko jeden punkt. Najpierw zremisował u siebie z Celtą Vigo (2:2), a później potknął się na wyjeździe z Levante (0:1). W efekcie stracił pozycję lidera na rzecz Barcy. W dodatku w ostatnią środę przegrał w Madrycie z Manchesterem City (1:2) w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów i przed niedzielnym El Clasico znalazł się na intensywnej terapii - jak ujął to obrazowo dziennik „Mundo Deportivo”.