Z naszych nieoficjalnych informacji wynika bowiem, że zawodniczka prawdopodobnie wkrótce rozwiąże, aktualny wciąż, roczny kontrakt z klubem. Jak na razie prowadzone są w tej sprawie rozmowy, a ich efekty powinniśmy poznać w najbliższych dniach. Nieoficjalnie jednak dowiedzieliśmy się, że w klubie mówi się, że Petkovska nie spełniła stawianych przed nią oczekiwań. Dodatkowo, już w trakcie pobytu w Lublinie, doznała wspomnianej kontuzji.
W tej chwili trwają poszukiwania zawodniczki, która zastąpi Macedonkę na prawym skrzydle i będzie mogła dać odetchnąć jedynej grającej obecnie na tej pozycji Małgorzacie Roli.
Rozstania, ale i powroty
W minionym tygodniu do treningów z drużyną wróciły dwie z czterech (oprócz Petkovskiej) zmagających się z urazami zawodniczek. Z grupą pracują już rozgrywająca Alesia Mihdaliova i kołowa Sylwia Matuszczyk.
Pierwsza w kwietniu tego roku przeszła operację kolana, druga doznała kontuzji w październiku, na jednym z treningów. - Dziewczyny powoli wracają. Na pewno w najbliższych czterech meczach zagramy bez nich. Nie chcemy niczego pospieszać i ryzykować odnowieniem urazów. Poczekamy, aż będą gotowe na sto procent - mówi trener MKS Perła, Robert Lis.
- Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze, kolano nie będzie już mi dokuczać i będę mogła spokojnie wrócić do gry w drugiej części ligowych rozgrywek - komentuje Alesia Mihdaliova.
Kontuzjowane wciąż pozostają Kamila Skrzyniarz i Aleksandra Uzar. Skrzydłowa przejdzie dzisiaj badania. Powrót rozgrywającej planowany jest z kolei na styczeń.
Najbliższy mecz MKS Perła Lublin rozegra w środę w Szczecinie, gdzie zmierzy się z Pogonią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?