Mecz Polska - Armenia na stadionie miejskim w Gdyni 7.04.2022
Reprezentacja Polski w piłce nożnej kobiet będzie miała w Gdyni okazję wykazania się w ofensywie. Nasze piłkarki zmierzą się z ostatnią w grupie Armenią, której bilans bramkowy jest zawstydzający i wynosi 0:46. We wrześniu ubiegłego roku biało-czerwone wygrały w Erywaniu tylko 1:0 po trafieniu Weroniki Zawistowskiej.
- Będziemy grali z Armenią. Zespołem, który nie wygrał żadnego meczu w tych eliminacjach. Naszym głównym celem jest jednak skupienie się na sobie, zrealizowanie założeń, które sobie postawimy. Chcielibyśmy też cieszyć się grą, zagrać bardzo dobre spotkanie – przyznaje Nina Patalon, selekcjonerka reprezentacji Polski.
Polki w grupie eliminacyjnej zajmują trzecie miejsce z dorobkiem 11 punktów. Do drugiej Belgii tracą dwa punkty. W grupie F prowadzi Norwegia (16 punktów). Bezpośredni awans na kobiecy mundial uzyska pierwsza drużyna, a druga grać będzie w barażach.
Domowe spotkania są dla naszej reprezentacji okazją do pokazania się szerszej publiczności. Tak było 17 września 2021 roku, kiedy na meczu z Belgią (1:1) na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk zasiadło 8011 widzów. Na eliminacyjne spotkanie w Gdyni bezpłatne wejściówki rozdysponowywał Pomorski Związek Piłki Nożnej. Kibice zasiądą w sektorach „Olimpijska” i „Tory”. Do wtorku związek wydał dwa tysiące biletów.
Mecz z Armenią jest istotny dla nabrania większej pewności siebie, bo już we wtorek, 12 kwietnia Polki czeka wyjazdowy mecz z Norweżkami. Do tej konfrontacji dojdzie na Ullevaal Stadion w Oslo. Zespół ze Skandynawii jest odwrotnością potencjału Armenii – na sześć dotychczasowych spotkań wygrał pięć i jedno zremisował (w październiku w Łodzi). Może się przy tym pochwalić imponującym bilansem bramkowym 34:0.
- Pracujemy i gramy w określonym modelu. Mecz z Armenią w elementach atakowania, odbioru piłki, fazach przejścia, będzie miał przełożenie na to, co będzie się działo w spotkaniu z Norwegią. Każdy kolejny mecz ma nas przygotowywać do poprawy tego, co trzeba, ale też kontynuowania tego, gdzie jesteśmy już dobrzy – wyjaśnia Patalon.
Być może w Gdyni zaprezentuje się Ewa Pajor. Ofensywnie usposobiona gwiazda naszej kobiecej kadry wraca do formy po kontuzji, która wykluczyła ją z gry przez sześć miesięcy.
- Ewa będzie oszczędzana i już dzisiaj mogę powiedzieć, że nie ma mowy, że zagra dwukrotnie po 90 minut. Mamy plan na jej występ, który wynika z konsultacji ze sztabem medycznym i szkoleniowym jej klubu. Ewa całą rehabilitację przechodziła w Polsce. Mamy więc dużo danych na temat tego, jak to przebiegało. Będziemy postępować zgodnie z protokołem medycznym – dodaje selekcjonerka Patalon.
Grupowa część eliminacji dla biało-czerwonych zakończy się we wrześniowym okienku reprezentacyjnym. Wówczas nasze piłkarki czekają dwa spotkania z potencjalnie słabszymi rywalkami – wyjazdowe z Albanią i domowe z Kosowem.
Grupa LOTOS od 2015 wspiera polskich piłkarzy, a od 2019 roku jest również głównym sponsorem reprezentacji Polski w piłce nożnej kobiet. Gdańska spółka wspiera także młode piłkarki – współprowadzi program „Piłkarska Przyszłość z LOTOSEM”, w ramach którego działają m.in dwie drużyny kobiece: AP LOTOS Gdańsk oraz LFA Szczecin.
Mecz w Gdyni Polska – Armenia transmitowany będzie w TVP Sport.
Mistrzostwa świata kobiet w 2023 roku rozegrane będą w Australii i Nowej Zelandii. W europejskich eliminacjach awans bezpośredni uzyskają zwyciężczynie każdej z dziewięciu grup. Zespoły z drugich miejsc będą rywalizować w barażach, przy czym trzy z najlepszym dorobkiem punktowym od razu zostaną przypisane do finałów.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?