Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz w końcówce straciła szanse na niespodziankę w Szczecinie

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Mike Smith
Mike Smith Tomasz Czachorowski
W Bydgoszczy nadal strach przed spadkiem, przewaga nad Arrivą Twardymi Piernikami spadła do jednego punktu. Mogło być lepiej, ale Enea Abramczyk Astoria nie wykorzystała szansy na niespodziankę w Szczecinie.

King Szczecin - Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 88:80 (15:25, 21:13, 21:22, 31:20)

King: Meier 30 (6), Cutbertson 14 (4), Mazurczak 13 (2), Fayne 8, 10 zb., Brown 8 (1) oraz Borowski 10, Hamilton 4, Kostrzewski 1.
Enea Abramczyk Astoria: Smith 20 (2), Petrilevicius 15, Simons 14 (2), Henry 14 (2), Szymkiewicz 13 oraz Cayo 4, Stupnicki 0, Wadowski 0, Lewandowski 0, Frąckiewicz 0.

Bydgoszczanom spadek znowu zajrzał spadek mocniej w oczy po ostatnich wygranych torunian i w Szczecinie rozpoczęli z niebywała motywacją. Bardzo dobra obrona, niemal bezbłędna gra w ataku i w 8. minucie było 21:5 dla gości. Walczący o zwycięstwo w sezonie zasadniczym szczecinianie mieli ogromne kłopoty w ataku i w 1. kwarcie nie dobili do 30 procent z gry. Za to Asta była niemal bezbłędna w rzutach za 2 i w ten sposób budowała przewagę.

Drugą kwartę rozpoczęli "trójkami" Brown i Meier za 3, King zaliczył serię 16:4 zbliżył się 21:24. Właśnie Meier był jedyną odpowiedzią Kinga i jedynym graczem, z którym nie radziła sobie defensywa. Skrzydłowy do przerwy zdobył 20 z 38 punktów całego zespołu, a dzięki kolejnym trafieniom z dystansu (7/16 do przerwy) przewaga Astorii stopniała do 2 punktów.

Po przerwie bydgoszczanie bronili skromnej przewagi, który ,momentami topniała do punktu, dwóch, ale cały czas na prowadzeniu była Enea Abramczyk Astoria. Przed ostatnią kwartą było jeszcze +3.

W decydującym fragmencie meczu bydgoszczanie znowu nie potrafili zatrzymać trafień dystansowych rywali (w sumie 13/29), robili to w kluczowych momentach Cutberthson i Mazurczak. King w ostatnich minutach meczu przejął prowadzenie. Goście mieli swoje szanse, ale ostatnie swoje akcje rozgrywali bardzo nerwowo, m.in. spod kosza nie trafiali Smith i Petrilevicius, a ostatnie 5 minut spotkania King wygrał 17:9.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz w końcówce straciła szanse na niespodziankę w Szczecinie - Gazeta Pomorska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24