Energa AZS Koszalin odesłała Pogoń Szczecin z kwitkiem

Mecz, zgodnie z oczekiwaniami, był zacięty i wyrównany od pierwszych minut, a drużyny naprzemiennie strzelały sobie kolejne bramki. Choć Energetyczne w tym rachunku minimalnie prowadziły, to przy okazji dość swobodnie traktowały grę defensywną, popełniając proste błędy, a niekiedy wręcz odpuszczając krycie.

Szczęśliwie dla gospodyń, bramki dobrze pilnowała Aleksandra Sach, która dobrymi interwencjami nie pozwalała na utratę prowadzenia (9:6 w 20. minucie). Mimo pochopnych decyzji przy rozegraniu, niekiedy zbyt łatwego pozbywania się piłki, czy niewymuszonych błędów (kroki) to podopieczne trenerki Anity Unijat sprawowały kontrolę na parkiecie. Duża w tym zasługa, mających spory ciąg na bramkę i rażących ją raz za razem, Tamary Smbatian i Moniki Michałów. Ospała Pogoń nie bardzo potrafiła znaleźć na to receptę. Zaliczka na drugą część meczu wydawała się więc obiecująca.

Po przerwie Pogoń zaczęła odrabiać straty, rzucając cztery bramki pod rząd. Sporo było przy tym nerwowości i przerw w grze spowodowanych faulami. Energetyczne próbowały powiększyć dystans, ale oddawały sporo nieprzygotowanych rzutów, marnując szanse. Drużyna gości naciskała, ale biało-zielonych już nie dogoniła. Tym samym koszalińskie szczypiornistki sprawiły sobie i kibicom wielkanocny prezent. Teraz przed Energą AZS środowy mecz w Kobierzycach.

Energa AZS Koszalin - Pogoń Szczecin 30:27 (17:11)
Energa AZS: Prudzienica, Sach - Han 3, Urbaniak 1, Mazurek 4, Tracz 2, Michałów 8, Kaczanowska, Wołownik, Smbatian 7, Rycharska 4, Nowicka 1, Borysławska, Tomczyk.
Pogoń: Pruenster, Krupa, Wawrzynkowska - Płomińska 3, Bozović 1, Noga, Cebula 5, Urbańska, Janas 1, Wołoszyk 1, Szynkaruk 2, Dezić 5, Kochaniak 2, Agbaba 4, Blazević 3.

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego