Początek gospodarzy był niesamowicie mocny - Corey Sanders i Ray Thornton trafiali jak na zawołanie i Sokół prowadził już 15:1! Dopiero w końcówce pierwszej kwarty przebudzili się trochę przyjezdni, ale i tak przewaga miejscowych wynosiła 9 punktów. Na początku kolejnej kwarty wydawało się, że sokoły mają wydarzenia pod kontrolą, ale jednak coraz lepiej poczynał sobie Aleksander Lewandowski i jednak bydgoszczanie zobaczyli światełko w tunelu stopniowo zbliżając się do łańcucian. Na trzy i pół minuty przed przerwą był już nawet remis, ale dzięki późniejszym trafieniom Adama Kempa, Sandersa i Delano Spencera gospodarze znowu uciekli i na przerwę schodzili prowadząc 37:34.
W trzeciej kwarcie Sokół ponownie starał się budować swoją przewagę, ale Astoria "po cichu" robiła swoje i znowu doprowadziła do remisu (po "trójce" Simonsa), a chwilę potem trafił Smith i goście po raz pierwszy wyszli na prowadzenie. W końcówce znowu jednak znowu trafiał tylko Sokół dzięki czemu zespół z Łańcuta przed ostatnią kwartą zbudował 5-punktową przewagę. W ostatniej kwarcie przyjezdnym starczyło właściwie pary tylko na pierwsze cztery minuty gdy jeszcze potrafili zbliżyć się do Sokoła na jeden punkt (66:65). W końcówce jednak łańcucianie tym razem nie zawiedli - bardzo ważne punkty rzucili Sanders, Thornton i Spencer. Dzięki temu kibice zgromadzeni w łańcuckiej hali mogli wreszcie świętować zwycięstwo swoich ulubieńców.
Warto odnotować debiut w zespole Sokoła Adama Kempa, który zaliczył naprawdę dobry występ zdobywając 13 punktów i notując 13 zbiórek. Spore wsparcie dla drużyny dał również Mateusz Szczypiński, a swoje zrobili Delano Spencer i Corey Sanders, którzy byli najskuteczniejszymi zawodnikami w ekipie gospodarzy.
Rawlplug Sokół Łańcut - Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 84:72
Kwarty: 20:11, 17:23, 24:22, 23:16.
Sokół: Spencer 20 (4x3), Thornton 15, Struski 0, Sanders 19 (3x3), Kemp 13 oraz Wrona 0, Nowakowski 2, Szczypiński 9 (3x3). Trener Radosław Soja.
Astoria: Polanco 15 (1x3), Simons 14 (4x3), Wadowski 0, Smith 10 (2x3), Cayo 3 oraz Kołodziej 2, Wińkowski 0, Szymkiewicz 7, Muszynski 6, Lewandowski 15 (3x3). Trener Marek Popiołek.
Sędziowali Wojciech Liszka, Tomasz Trojanowski, Michał Kuzia. Widzów 895.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?