Energa Basket Liga Kobiet: Plan wykonany! Wygrana BC Polkowice w drugim finale z AZS UMCS

Kamil Wojdat, DF
Elbrus Studio/AZS UMCS Lublin
W drugim starciu finałowym Energa Basket Ligi Kobiet BC Polkowice pokonał Polski Cukier AZS UMCS Lublin 80:62. Po dwóch meczach serii jest remis 1-1. We wtorek rywalizacja przeniesie się do Lublina.

Na półmetku pierwszej odsłony polkowiczanki przegrywały już 6:13. Pomarańczowe, choć początkowo miały duże kłopoty ze skutecznością, to zdołały wrócić do gry. Gdy na półtorej minuty przed końcem pierwszej odsłony piłkę w koszu umieściła Artemis Spanou, zrobiło się tylko 15:17. W ostatnich sekundach „trójkę” ustrzeliła Liliana Banaszak i to miejscowe na krótki odpoczynek udały się prowadząc 18:17.

Minęły zaledwie dwie minuty drugiej odsłony, a przewaga gospodyń wzrosła do siedmiu oczek (27:20). Trener Krzysztof Szewczyk wziął czas dla swojej drużyny.

Na parkiecie od kilkudziesięciu sekund nie było już liderki BC. Amerykanka, Erica Wheeler, po tym jak popełniła trzeci faul indywidualny, usiadła bowiem na pewien czas na ławce rezerwowych.

To w niczym jednak nie przeszkadzało zawodniczkom z Polkowic. Dwa razy za trzy punkty trafiła Klaudia Gertchen, swoje trafienie dołożyła też Liliana Banaszak. Różnica rosła (35:22). Lublinianki mocno się pogubiły i przy stanie 37:22 trener Szewczyk wykorzystał drugą, a zarazem ostatnią przerwę na żądanie w drugiej kwarcie.

Przewaga polkowiczanek utrzymywała się także w kolejnych minutach. Dla Lublina punktowała przede wszystkim Natasha Mack, lecz akademiczki nie zmniejszały dystansu do BC. Dodatkowo lublinianki na cztery minuty przed zejściem do szatni wyczerpały limit przewinień, a to oznaczało rzuty osobiste dla gospodyń przy każdym kolejnym.

Największe prowadzenie polkowiczanki uzyskały po skutecznej próbie z dystansu w wykonaniu Zali Friskovec (49:30). Tym samym odpowiedziała Sparkle Taylor (49:33). Amerykanka poczuła wiatr w żaglach i za jej sprawą zrobiło się 49:37. Tym razem czas wziął Karol Kowalewski. Nikt do kosza jednak już nie trafił i przy takim rezultacie drużyny udały się do szatni.

A po powrocie serię kontynuowała Taylor, która znowu trafiła „za trzy”, a następnie wykorzystała jeden z dwóch rzutów wolnych (49:41). Polkowiczanki nie mogły się przełamać (49:43) i tak naprawdę przyjezdne mogły odrobić dużo więcej, ale one również miały swoje kłopoty w ataku, również w obronie, w zbieraniu piłek.

Chwilę później z serii 6:0 dla Lublina zrobiło się 6:7 i mistrzynie Polski z Polkowic wygrywały 56:43. Z przewagą trzynastu oczek gospodynie rozpoczęły także ostatnią odsłonę (62:49). W niej zwrotów akcji nie było i pPmarańczowe pewnie dowiozły prowadzenie do końca.

W serii do trzech zwycięstw jest remis 1-1. Następne dwa mecze, we wtorek i środę (oba o godzinie 20), odbędą się w Lublinie. Przewaga parkietu jest w tym momencie po stronie zielono-białych.

BC Polkowice – Polski Cukier AZS UMCS Lublin 80:62 (18:17, 31:20, 13:12, 18:13)
BC: Banaszak 19, Spanou 16, Wheeler 11, Gertchen 9, Gajda 8, Puter 7, Friskovec 6, Telenga 4, Cado, Zasada.
AZS: Mack 21, Taylor 15, Ziętara 11, Zec 5, Stanaćev 5, Zięmborska 4, Nassisi 1, Trzeciak, Yurkevichus, Goszczyńska, Zając.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Energa Basket Liga Kobiet: Plan wykonany! Wygrana BC Polkowice w drugim finale z AZS UMCS - Gazeta Wrocławska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24