Energa Basket Liga: Legia – Śląsk, starcie sąsiadów w ligowej tabeli

Legia – podobnie jak Śląsk – źle weszła w sezon 2021/2022. Stołeczny zespół złapał jednak dobrą formę, wygrywając trzy z czterech ostatnich meczów. Koszykarze z Warszawy pewnie pokonali HydroTruck Radom, Polski Cukier Pszczółkę Start Lublin oraz Eneę Abramczyk Astorię Bydgoszcz. Drużyna prowadzona przez Wojciecha Kamińskiego niedawno przegrała z Arged BM Stalą Ostrów Wielkopolski, ale trzeba jej oddać, że do ostatnich minut walczyła z aktualnymi mistrzami Polski o wygraną. Przed sobotnią potyczką ze Śląskiem „Wojskowi” zajmują dziewiąte miejsce w tabeli – jedno niżej niż wrocławianie.

Co łączy Legię i Śląska? Udział w europejskich pucharach, w których zdecydowanie lepiej radzi sobie ta pierwsza ekipa. Po czterech kolejkach FIBA Europe Cup zespół z Warszawy zapewnił sobie awans do następnej rundy i z kompletem punktów przewodzi grupie H.

Kluczowa postać stołecznej drużyny to Muhammad-Ali Abdur-Rahkman, który w Energa Basket Lidze rzuca przeciętnie 16,4 punktu na spotkanie (nieco wyższą średnią ma w rozgrywkach FIBA Europe Cup – 18). Ważnym ogniwem Legii jest także Raymond Cowels III, który kibicom polskiego basketu jest znany w głównej mierze z występów w PGE Spójni Stargard przez ostatnie dwa sezony. W sobotę koszykarze i kibice Śląska zobaczą w barwach „Wojskowych” starego znajomego. Strahinja Jovanović jeszcze na początku tegorocznych rozgrywek występował w WKS-ie, ale niedawno zmienił klub.

– Na pewno wiemy, czego się po nim spodziewać, jednak on też bardzo dobrze zna nas. Grał z nami półtora roku, więc ma dużą wiedzę na temat naszej gry i zapewne przekaże nowym kolegom z drużyny jakieś wskazówki, jak z nami grać. My z kolei mamy Jakuba Karolaka, więc można powiedzieć, że trochę się wymieniliśmy. Nie przywiązywałbym jednak aż takiej uwagi do meczów z poprzedniego sezonu, ponieważ teraz obie ekipy mają zupełnie inną kadrę – mówi Aleksander Dziewa, silny skrzydłowy/środkowy „Trójkolorowych”.

Po słabym początku sezonu w wykonaniu Śląska trenera Petara Mijovicia zastąpił Andrej Urlep. Praca legendarnego słoweńskiego szkoleniowca zaczyna przynosić efekty. Wrocławianie wygrali w lidze z MKS-em Dąbrowa Górnicza i Treflem Sopot, a w starciu z Boulogne Metropolitans 92 w ramach 7DAYS EuroCupu byli bliscy zwycięstwa. W ostatni wtorek WKS przez trzy 30 minut toczył wyrównany bój z Türk Telekom Ankara, ale w ostatniej kwarcie wyraźnie spuścił z tonu.

– Decydująca będzie szybka regeneracja po meczach, ponieważ teraz oba zespoły grają swoje spotkania co parę dni. Ważna będzie też chęć zwycięstwa, a z naszej strony będzie ona gigantyczna. Chcemy to spotkanie wygrać, wrócić na zwycięskie tory i walczyć o jak najwyższe miejsca w tabeli – dodaje Dziewa przed konfrontacją z Legią.

Zawodnicy Śląska mają dobre wspomnienia z meczów z Legią w ubiegłym sezonie. WKS wygrał aż cztery z pięciu takich spotkań i co najważniejsze – pokonał warszawian w rywalizacji o brązowy medal Energa Basket Ligi.

Tymczasem już w środę Śląsk podejmie rosyjski Lokomotiw Kubań Krasnodar w 4. kolejce 7DAYS EuroCupu. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18:45.

Bilety ulgowe przysługują osobom uczącym się do 26. roku życia oraz emerytom i rencistom (za okazaniem ważnej legitymacji). Dzieci do lat siedmiu mogą wejść na wydarzenie po zakupieniu biletu o symbolicznej cenie 1 złotego.

Sprzedaż wejściówek prowadzona jest za pośrednictwem serwisu abilet.pl. Zgodnie z obecnymi przepisami kibice mogą zająć 75 proc. dostępnych miejsc w hali, ale do tej puli nie zaliczają się osoby zaszczepione. W związku z tym podczas zakupu biletów klub zachęca wszystkich zaszczepionych kibiców do złożenia deklaracji o posiadaniu certyfikatu potwierdzającego szczepienia przeciwko COVID-19 – pozwoli to wejść na wydarzenie większej liczbie osób.