Kibice, którzy oglądali sobotnie spotkanie Śląska z HydroTruckiem, zobaczyli ofensywną koszykówkę. Wystarczy wspomnieć, że oba zespoły zdobyły łącznie 200 punktów! Przez większość meczu rywalizacja miała dość wyrównany przebieg. W drugiej połowie wrocławianie kontrolowali jednak wydarzenia na parkiecie i ostatecznie wygrali różnicą 12 oczek.
– To był dla nas bardzo ważny mecz, który zagwarantował nam piąte miejsce w tabeli na koniec sezonu zasadniczego. Wiedzieliśmy, że Radom gra o życie, więc nie będzie nam łatwo. Na nasze nieszczęście rywale świetnie rzucali zza łuku. Zagraliśmy dobrze w ataku, ale nasza obrona na pewno nie była na poziomie, jakiego oczekujemy. W play-offach po prostu musi być lepiej – mówił po zakończeniu spotkania Andrej Urlep, trener Śląska.
W sobotę siłą „Trójkolorowych” był kolektyw. Aż czterech koszykarzy zdobyło po 15 punktów: Travis Trice (wyróżniony nagrodą MVP), Kodi Justice, Aleksander Dziewa i Szymon Tomczak.
Śląsk zapewnił sobie piąte miejsce na koniec fazy zasadniczej. W środę zmierzy się na wyjeździe z Polskim Cukrem Pszczółką Startem Lublin.
29. kolejka Energa Basket Ligi: WKS Śląsk Wrocław – HydroTruck Radom 106:94 (25:27, 27:18, 27:26, 27:23)
Śląsk: T. Trice 15, Justice 15, Dziewa 15, Tomczak 15, Kolenda 14, Karolak 10, Kanter 10 (11 zb), D. Trice 6, Ramljak 6.
HydroTruck: Davis 29, Hill 16, Moore 14, Ireland 11, Ostojić 10, Zegzuła 5, Lewandowski 5, Wall 4, Zalewski 0, Domański 0.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?