Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Euroliga Kobiet. Dynamo Kursk - CCC Polkowice 89:53

MW
CCC Polkowice
W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Euroligi Kobiet koszykarki CCC Polkowice poległy w Rosji w starciu z Dynamem Kursk 53:89. Rewanż już w piątek w Polkowicach.

Zdecydowanym faworytem tego spotkania były gospodynie z Rosji. Drużyna Dynama na 14 pojedynków grupowych w Eurolidze przegrała tylko raz i miała najlepszy bilans spośród wszystkich drużyn biorących udział w tej edycji europejskich zmagań. Na krajowym podwórku zespół z Rosji również przegrał jedynie raz, a rozegrał aż 18 spotkań, czyli 17 pojedynków wygrał.

Dla drużyna z Dolnego Śląska natomiast celem i dużym sukcesem był awans do ćwierćfinału Euroligi. Podopieczne Marosa Kovacika w grupie wygrały siedem meczów oraz siedem spotkań przegrały i awansowały z ostatniego czwartego miejsca, które dawało im miejsce w play-offach.

- Dynamo to zespół kompletny. Rywalki są doskonałe na każdej pozycji. Mają świetne rozgrywające, jak Hiszpanka Anna Cruz czy Amerykankę Epiphanny Prince, rodaczkę tej ostatniej skrzydłową Breannę Stewart czy też Serbka Sonję Petrovic, a także niezwykle silną pod koszem Amerykankę z tureckim obywatelstwem Quanitrę Hollingsworth. Nie można właściwie w ich składzie pominąć czy zapomnieć o żadnej zawodniczce - powiedziała przed meczem dla portalu polsatsport.pl koszykarka CCC Weronika Gajda.

Początek spotkania należał do zawodniczek Dynama, które zakoczyły koszykarki z Dolnego Śląska swoją dynamiką i agresywnością w obronie. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 20:11 dla drużyny z Kurska.

W drugiej odłonie mistrzynie Polski się przebudziły i zaczęły łapać swój rytm gry. Koszykarka CCC Temi Fagbenle kończyła celnie akcje pod koszem, a Jasmine Thomas rozdawała asysty. Polkowiczanki zbliżyły się chwilowo do gospodyń z Rosji, ale to zawodniczki Dynama panowały na parkiecie. Do szatni zespół z Kurska schodził z 12 punktową przewagą.

Po przerwie gra CCC wyglądała na parkiecie bardzo słabo. Ekipa z Rosji rozpoczęła trzecią kwartę od prowadzenia 11:2. Polkowiczanki były nie skuteczne, a rywalki szybko wykorzystywały błędy Polek. Dynamo z minuty na minutę coraz bardziej zachwycało swoją publiczność, a zawodniczki z Polski gasły. Podopieczne Marosa Kovacika w przedostatniej odsłonie zdobyły zaledwie dziewięć punktów, przy 29 oczkach rywalek.

W decydującej partii nie było zbyt wielu emocji. Zasłużone zwycięstwo w pierwszym meczu 1/4 finału Euroligi Kobiet przypisał sobie zespół Dynama. Zespół CCC ma szansę wyrównać stan rywalizacji już w piątek. Wtedy do Polkowic przyjedzie zespół z Kurska. Rewanż w dzień kobiet.

Rywalizacja w ćwierćfinale Euroligi Kobiet będzie się toczyć do dwóch zwycięstw, jeżeli będzie 1:1. Ekipy bądą musiały się zmierzyć ze sobą trzeci raz. Wygrani z 1/4 finału zapewnią sobie udział w turnieju finałowym Final Four. W innym meczu UMMC Jekaterynburg pokonał 78:45 TTT Ryga. W pozostałych parach ćwierćfinałowych zmierzą się: ZVVZ USK Praga z Fenerbahce Stambuł i Sopron Basket z Bourges Basket (te spotkania zakończyły się po zamnkięciu gazety).

Dynamo Kursk - CCC Polkowice 89:53 (20:11, 17:14, 29:9, 23:19)

Dynamo: Stewart 21, Howard 17, Prince 14, Xargay 9, Vidmer 8, Kirillova 6, Petrovic 5, Cruz 4, Zhedik 3, Hollingsworth 2.
CCC: Thomas 18, Fagbenle 11, Gajda 7, Hayes 7, Leedham 4, Kaczmarczyk 4, Puss 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Euroliga Kobiet. Dynamo Kursk - CCC Polkowice 89:53 - Gazeta Wrocławska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24