Kolarskie tradycje w rodzinie Brożynów mają się w jak najlepszym porządku. Najpierw w ślady Tomasza, wielokrotnego mistrza Polski, a obecnie dyrektora sportowego w kolarskiej ekipie CCC Development Team, poszedł syn Piotr, który obecnie ściga się w barwach tej samej ekipy, w której dyrektorem jest tata Tomasz, a teraz co raz większe sukcesy kolarskie osiąga 18-letnia córka Ewa. Kilka dni temu Ewa z przytupem zakończyła sezon, który był jej pierwszym w kategorii juniorki. Wraz z koleżankami z drużyny Mayday Team Lublin, w barwach której startuje od trzech sezonów, zdobyła tytuł mistrzyni Polski w jeździe na czas dwójkami oraz brązowy medal w drużynowej jeździe na czas w kategorii juniorka.
- To był bardzo udany start i miły akcent na zakończenie sezonu zwłaszcza że zarówno ja jak i Wiola Furtak z którą jechałam parę zmagaliśmy się z przeziębieniem jednak to nie przeszkodziło nam w zdobyciu złotego medalu. W jeździe drużynowej liczyliśmy na nieco wyższą lokatę jednak rywalki okazały się lepsze - oceniła Ewa Brożyna.
Sezon pełen sukcesów
Złoto i brąz podczas rozegranych ostatnio mistrzostw Polski w jeździe na czas w Godzieszach Wielkich to nie jedyne sukcesy jakie Ewa Brożyna osiągnęła w tym sezonie. Pod koniec sierpnia zdobyła brązowy medal podczas Górskich Mistrzostw Polski w Podgórzynie , a jeszcze wcześniej zajęła drugie miejsce w wyścigu etapowym Dolny Śląsk Tour. Jak sama przyznaje początek sezonu w nowej kategorii wiekowej nie był najłatwiejszy.
-Ogólnie rzecz biorąc tak ten sezon był udany jednak muszę przyznać że jego pierwsza cześć była dla mnie bardzo ciężka. Przejście z juniorki młodszej do juniorki oznacza większe dystanse na wyścigach, cięższe treningi oraz ściąganie z elitą kobiet a to ogromnie wyzwanie - przyznaje.
Tata szczęśliwy
Dumy z co raz większych sukcesów córki nie ukrywa Tomasz Brożyna, który nauczony doświadczeniami z własnej kariery ma świadomość jak trudnym i pełnym wyrzeczeń sportem jest kolarstwo.
- Jako rodzic trochę się martwię bo będąc byłym kolarzem wiem, że nie jest to dyscyplina łatwa ani bezpieczna. Z drugiej strony jestem szczęśliwy, że dzieci poszły w moje ślady i osiągają sukcesy, a Ewa ten sezon rzeczywiście miała świetny i zrobiła bardzo duży progres. Widać, że jest bardzo zdeterminowana, uparta i bardzo solidnie trenuje i na pewno jest to dobry prognostyk na przyszłość. Jako rodzic trochę się jednak martwię bo będąc byłym kolarzem wiem, że nie jest to dyscyplina łatwa ani bezpieczna - powiedział Tomasz Brożyna.
Duży potencjał w Ewie dostrzega także Mateusz Wręga, który wraz z bratem Wojciechem prowadzą ekipę Mayday Team Lublin, w której ściga się 18-latka.
- Z roku na rok Ewa robi coraz większe postępy. Ma predyspozycje do tego by w kolarstwie osiągnąć coś więcej. Jest zawodniczką poukładaną i wie co chce osiągnąć - podkreśla Mateusz Wręga.
Krótka przerwa
Przez najbliższe kilka tygodni Ewa Brożyna zamierza odpoczywać po trudnym, ale bardzo udanym sezonie. Przerwa nie potrwa jednak długo. 17-latka chce dobrze przepracować okres zimowy aby w kolejnym sezonie być jeszcze lepszą.
- Cóż na tą chwile planuje odpoczynek, a z początkiem grudnia rozpocznę przygotowania do kolejnego sezonu w którym mam zamiar poprawić swoje wyniki z tego roku - powiedziała Ewa Brożyna.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
