F1 2019. Grand Prix Azerbejdżanu wygrał Valtteri Bottas. Robert Kubica ostatni i ukarany przez błąd Williamsa

red/bill
W czwartym wyścigu w sezonie Robert Kubica czwarty raz był ostatni.
W czwartym wyścigu w sezonie Robert Kubica czwarty raz był ostatni. ROKiT Williams Racing
Robert Kubica nie miał szczęścia w Grand Prix Azerbejdżanu. Nie dość, że kierowca ROKiT Williams Racing startował z alei serwisowej, to przez błąd zespołu musiał karnie przez nią przejechać. Wygrał Valtteri Bottas z Mercedesa. Drugi był jego kolega z zespołu, Lewis Hamilton. Na najniższym stopniu podium stanął Sebastian Vettel z Ferrari.

Williams wygrał wyścig z czasem. Odbudował bolid Roberta Kubicy, który uległ uszkodzeniom podczas sobotnich kwalifikacjach. W konsekwencji w niedzielnym wyścigu Polak startował z alei serwisowej (podobnie jak z różnych powodów kierowcy Alfa Romeo Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi oraz Pierre Gasly z Red Bulla). Jak się okazało w trakcie wyścigu, zespół za wcześnie wypuścił Kubicę z garażu na start, za co 34-letni kierowca został ukarany przez FIA przejazdem przez aleję serwisową.

W takich okolicznościach i biorąc pod uwagę także fatalną konstrukcję samochodu Polak nie miał cienia szans na sprawienie niespodzianki i zajęcie innego miejsca niż na końcu stawki. Tym bardziej, że wyścig na torze ulicznym w Baku przebiegł bez zaskoczeń. Z perspektywy rywalizacji w Azerbejdżanie w dwóch poprzednich sezonach, gdy często dochodziło do kolizji, tym razem obyło się bez kłopotów.

Choć były dwa wyjątki w drugiej części wyścigu. Pierwszy, gdy przez usterkę w aucie Daniel Ricciardo (Renault) przeszkodził Daniiłowi Kwiatowi (Toro Rosso) w wejściu w zakręt. Na dodatek Australijczyk wycofując uderzył w bolid rywala. W efekcie obaj okrążenie zakończyli w alei serwisowej, z której już nie wyjechali, wycofując się z wyścigu.

Podczas 40. z 51 okrążeń awarii uległ samochód Pierre'a Gasly'ego (Red Bull). 23-letni Francuz zjechał na pobocze i na kilka minut na torze ogłoszono "wirtualny samochód bezpieczeństwa". O neutralizacji nie było jednak mowy, więc Kubica nie miał okazji dobić do stawki.

Obaj kierowcy Williamsa dwukrotnie zostali zdublowani przez zwycięzcę. Ostatecznie Kubica zajął 16. miejsce, bo oprócz Ricciardo, Kwiata i Gasly'ego wycofał się jeszcze Romain Grosjean (Haas). George Russell był 15.

Wygrał Valtteri Bottas z Mercedesa, który starował z pierwszej pozycji. Drugi był drugi kierowca ekipy z Brackley, Lewis Hamilton. Trzeci na metę wjechał Sebastian Vettel z Ferrari. Najszybsze okrążenie przejechał jego zespołowy kolega, Charles Leclerc.

To czwarte podwójne zwycięstwo Mercedesa. W inauguracyjnej Grand Prix, w Australii, Bottas był pierwszy, a Hamilton drugi. W dwóch kolejnych - Bahrajn i Chiny - kolejność była odwrotna. W klasyfikacji generalnej prowadzi Fin, przed Brytyjczykiem.

Kolejny wyścig 12 maja o Grand Prix Hiszpanii w Barcelonie.

Aleksander Śliwka - Orlen

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24
Dodaj ogłoszenie