W sobotę Hamilton nie dał szans rywalom w kwalifikacjach, dzień później trzykrotny mistrz świata również wykręcał świetne czasy i prowadził w wyścigu od początku do końca. Wygrał tym samym 51. wyścig w karierze - tyle samo triumfów ma Alain Prost, więcej tylko jeden kierowca w historii, Michael Schumacher.
Za plecami kolegi finiszował Rosberg. W Meksyku kierowcy Mercedesa potwierdzili swoją dominację - obaj wygrali 17 z 19 wyścigów i zdecydowanie prowadzą w klasyfikacji generalnej. Pierwszy jest Niemiec z 349. punktami, Brytyjczyk ma 330.
- Nigdzie nie ma takich kibiców jak w Meksyku. Atmosfera była wspaniała. To był niesamowity weekend. I codziennie jadłem tacos - powiedział na podium Hamilton. - To był dobry dzień. Ale Lewis był dla mnie zbyt szybki - dodał Rosberg.
Trzeci na metę w niedzielę dojechał 19-letni Max Verstappen (Red Bull Racing-TAG Heuer). Holender po wyścigu został jednak ukarany odjęciem pięciu sekund za uzyskanie przewagi nad atakującym go Sebastianem Vettelem (Ferrari). W konsekwencji Verstappen spadł na piąte miejsce, za Niemca i kolegę z teamu, Daniela Ricciardo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?