Falubaz ma dość chuliganów. Ekstraliga grozi zamknięciem stadionu w Zielonej Górze

Przypomnijmy, podczas ostatniego meczu żużlowców NovyHotel Falubazu Zielona Góra na własnym torze z Orlen Oil Motorem Lublin, dochodziło do chuligańskich zachowań na stadionowych trybunach. Najpierw chamskie przyśpiewki leciały pod adresem mistrza świata Bartosza Zmarzlika, a następnie część kibiców skandowała: „Wyp…j!” w kierunku leżącego na torze Fredrika Lindgrena, którego wypadek spowodował zielonogórski junior Oskar Hurysz. A na koniec meczu – podobnie, jak w trakcie wcześniejszego spotkania z Apatorem Toruń – z trybuny K na tor poleciały butelki. Jedna z nich trafiła w zawodnika gości Dominika Kuberę.

– Nie rozumiem takiego zachowania – dziwił się po meczu zawodnik Motoru. – Wiem, że każdy kibicuje swojej drużynie, ale uważam, że gdy mecz się kończy trzeba podjechać i podziękować kibicom, którzy przyszli na stadion. Rozumiem, że można być złym, nawet wściekłym, ale rzucanie butelek? To nie na miejscu.

W związku z tym, co wydarzyło się m.in. podczas meczu z Motorem, zielonogórski klub wydał komunikat, który jednocześnie jest prośbą do świadków chuligańskich wybryków na stadionie. Oto jego treść:

„Bezpieczeństwo kibiców to dla nas priorytet, dlatego będziemy reagować na wszelkie niepokojące zdarzenia, które mają miejsce na stadionie, w szczególności podczas meczów żużlowych.
Podczas meczu ćwierćfinałowego niestety doszło do niebezpiecznych sytuacji, czego skutkiem jest wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec klubu. Z uwagi na powyższe, ZKŻ SSA prosi świadków, którzy widzieli lub nagrali sytuację rzucania w trakcie meczu na tor niebezpiecznych przedmiotów o kontakt z klubem na e-mail: [email protected], bądź w jego siedzibie przy ul. Wrocławskiej 69 w Zielonej Górze”.

W tym sezonie lista nagannych i skandalicznych zdarzeń, z którymi kojarzeni są kibice Falubazu, jest znacznie dłuższa, m.in..:

• zagłuszanie minuty ciszy podczas derbowego meczu Falubazu ze Stalą w Gorzowie, kiedy honorowano zmarłego kilka dni wcześniej legendarnego zawodnika Bogusława Nowaka. W tym czasie z sektora gości słychać było skandowanie nazwiska Katarzyny Jancarz, morderczyni Edwarda Jancarza, ikony klubu z Gorzowa;
• fatalne zachowanie wobec Patryka Dudka, niegdyś idola kibiców Falubazu, dziś zawodnika Apatora Toruń. W trakcie meczu na zielonogórskim stadionie w kierunku najbardziej utytułowanego wychowanka Falubazu, leciały nie tylko gwizdy i wyzwiska, ale również plastikowe butelki;
• dewastacja samochodu Patryka Dudka, zaparkowanego na jednej z ulic w Zielonej Górze. Nieznani sprawcy umieścili na nim obraźliwe hasła.

Zielonogórski klub płaci wysokie kary w związku z zachowaniem swoich kibiców, nie tylko na własnym stadionie. Do meczu z Motorem była to kwota ok. 100 tys. zł. Na tym się nie skończyło, bo za rzucanie butelkami w stronę Dominika Kubery i Bartosza Zmarzlika Ekstraliga Żużlowa zastosowała rygorystyczny środek dyscyplinarny – zamknięcie stadionu w Zielonej Górze na jeden mecz ligowy sezonu 2025 w zawieszeniu na rok.

Zielonogórski klub w kwestii tej ostatniej kary wydał komunikat, w którym czytamy m.in.:

„Jest to kara w zawieszeniu na rok, dlatego ponownie apelujemy do kibiców zielonogórskiego klubu, aby powstrzymywali się od wszelkich zachowań niebezpiecznych lub prowadzących do złamania powszechnie obowiązujących przepisów prawa, w tym do rzucania na tor przedmiotów, które mogą zagrażać bezpiecznej jeździe zawodników i nie eskalowali innych niepożądanych zachowań. Jeśli bowiem dojdzie do takich sytuacji, kara zostanie odwieszona czego skutkiem będzie zamknięcie stadionu przy W69 i rozegranie meczu przy pustych trybunach".