Fani Rakowa Częstochowa świętowali zwycięstwo nad Cracovią ZDJĘCIA KIBICÓW

Piłkarze Rakowa wygrali piąty ligowy mecz z rzędu sprawiając wielką radość swoim kibicom. Fani częstochowian mieli powody do radości, bo w końcu zdołali przełamać klątwę Cracovii i po raz pierwszy wygrali w najwyższej klasie rozgrywkowej z drużyną Pasów.

Częstochowianie są w naszej lidze niepokonani od 18 spotkań, a ostatnim zespołem, który z nimi wygrał była 3 września Cracovia. Teraz podopieczni trenera Marka Papszuna wzięli srogi rewanż na krakowianach, choć to oni pierwsi strzelili gola na Limanowskiego.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA KIBICÓW Z MECZU RAKÓW - CRACOVIA

Mecz Rakowa z Cracovią oglądało na żywo 5370 widzów. Na to spotkanie sprzedano wszystkie bilety, a to, że na trybunach nie było kompletu wynikało z tego, że sektor gości nie został wypełniony w całości.

Kibice częstochowian głośno dopingowali swój zespół. W trakcie gry nie zabrakło także na trybunach pirotechniki. Na swoich miejscach za bramką najbardziej zagorzali fani Rakowa w trakcie gry rozwinęli dużą sektorówkę.

Raków Częstochowa - Cracovia 4:1 (1:1)
Bramki 0:1 Michał Rakoczy (16), 1:1 Vladislavs Gutkovskis (38), 2:1 Bartosz Nowak (59), 3:1 Ivi Lopez (65-wolny), 4:1 Marcin Cebula (84-karny)

Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork)

Żółte kartki Källman, Atanasov, Oshima, Makuch, Jaroszyński, Jugas (Cracovia)

Czerwona kartka Atanasov (90, Cracovia)

Widzów 5.370

Raków Kovačević – Svarnas, Arsenić, Rundić – Tudor, Koczerhin (81. Wdowiak), Papanikolaou, Silva (87. P. Kun) – Nowak (74. Berggren), López (81. Cebula) – Gutkovskis (81. Musiolik).

Cracovia Niemczycki – Kakabadze, Jugas, Hoskonen, Ghiță, Rapa (72. Jaroszyński) – Atanasov (66. Knap), Oshima (66. Konoplanka), Rakoczy – Makuch, Källman (77. Bochnak)