Festiwal karnych w Swarzędzu, Sokół Kleczew pokonuje lidera, a Polonia Środa Wielkopolska odnosi pierwsze wyjazdowe zwycięstwo na wiosnę

Spotkanie między Unią Swarzędz a Zawiszą Bydgoszcz cieszyło się szczególnym zainteresowaniem wśród kibiców. Po raz pierwszy od kilku miesięcy na stadionie Unitów pojawili się sympatycy gości. Również w licznej grupie obecni byli fani gospodarzy.

Lepiej w mecz weszli Unici, którzy kontrolowali całą pierwszą część spotkania. Podopieczni Tomasza Bekasa tworzyli wiele sytuacji podbramkowych od początku meczu i przyniosło to efekty w 17. minucie spotkania. Po zamieszaniu w polu karnym, kapitan drużyny gości - Korneliusz Sochań w okolicach piątego metra, zablokował strzał Unitów i dotknął futbolówkę ręką. Arbiter spotkania wskazał na wapno. Można mieć wątpliwości, czy za to przewinienie nie należała się czerwona kartka, ponieważ piłka leciała w światło bramki, natomiast sędzia wyciągnał żółty kartonik. Rzuty karny pewnie wykorzystał Adam Borucki i tym samym mógł świętować 3. bramkę w tym sezonie. Kolejne minuty to przewaga Unii Swarzędz, która miała dwie okazje do podwyższenia prowadzenia. W 30. minucie Ernest Korek w sytuacji sam na sam, uderzył futbolówkę z woleja, lecz strzał nieznacznie minął bramkę. W ostatniej akcji pierwszej połowy Michał Miller po rajdzie prawą stroną boiska próbował pokonać golkipera Zawiszy, lecz uderzenie było niedokładne i podopieczni Tomasza Bekasa schodzili do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.

Po zmianie stron to podopieczni Piotra Kołca częściej dochodzili do głosu. W 68. minucie arbiter był zmuszony podyktować drugą jedenastkę. Tym razem rzut karny wykonywał Zawisza. Do piłki podszedł Patryk Urbański, który pewnie pokonał Mateusza Kustosza i mieliśmy już remis. Ostatnie 20. minut to wymiana ciosów z obu stron. Dodatkowo, podczas spotkania byliśmy świadkami anomalii pogodowych i znacznie utrudniało to rozgrywanie i tworzenie składnych akcji. Mecz zakończył się podziałem punktów. Tym samym podopieczni Tomasza Bekasa odnotowali ósmy remis w tym sezonie.

- Żal mi moich chlopaków, bo dobrze grali. Mieliśmy pomysł na grę, sytuacje, byliśmy wybiegani a w kolejnym meczu graliśmy lepiej, niż wynik na to mógłby wskazywać. Cały czas pracujemy nad tą skutecznością, mieliśmy też sporo pecha, chociażby w sytuacji po uderzeniu Ernesta Korka, gdy piłka zatrzymała się na słupku i została wybita z linii bramkowej. Nie ukrywam, że mamy spory deficyt jeśli chodzi o zajęcia na naturalnej nawierzchni. Dopiero w tym tygodniu zrealizowaliśmy pełen mikrocykl na murawie. Pogoda cały czas nam sprawia psikusa. Też mam pewne zastrzeżenia - muszę zobaczyć materiał wideo, ponieważ wydaje mi się, że przy rzucie karnym należała się czerwona kartka dla ekipy gości. Był oddany strzał a zawodnik drużyny przeciwnej broni go ręką

- powiedział trener Unii Swarzędz.

Unici następny mecz rozegrają dopiero za dwa tygdonie, bowiem teraz czeka ich pauza z powodu wycofania się z rozgrywek Unii Janikowo.

- Mamy teraz dwa tygodnie do przygotowania się do meczu z Cartusią Kartuzy. Popracujemy nad skutecznością. Niektórzy zawodnicy dochodzą do zdrowia i to też zwiększy rywalizację w zespole

- zakończył Tomasz Bekas.

Zawodnicy Łukasza Cichosa podbudowani ostatnim wyjazdowym zwycięstwem z Polonią Środa Wielkopolska (3:2), poszli za ciosem i wygrali z liderem III ligi, Olimpią Grudziądz (1:0). W trzeciej minucie obrońcy Olimpii popełnili fatalny błąd przy rozegraniu i piłkę przejął Kacper Janiak, który minął bramkarza i wyprowadził Sokół na prowadzenie. Goście podrażnieni szybko straconą bramką ruszyli do ataku i już w ósmej minucie wywalczyli rzut karny. Radość z podyktowania jedenastki była jednak przedwczesna, ponieważ Sebastian Szabłowski popisał się kapitalną interwencją na linii bramkowej i Sokół dalej prowadził w tym meczu. W drugiej części spotkania ofiarna obrona gospodarzy przyniosła efekty i goście nie byli w stanie złamać defensywy Sokoła.

Sokół Kleczew w następnej kolejce uda się do Gdańska, by zmierzyć się z Gedanią. Spotkanie zostanie rozegrane 1 kwietnia o godz. 12.

Bardzo dobrze zaprezentowali się również podopieczni Pawła Juszczyka oraz Marcina Duchały, którzy pokonali na wyjeździe Vinetę Wolin (3:1). 1 kwietnia o godz. 16:00 dojdzie do derbów Wielkopolski, bowiem Polonia podejmie Jarotę Jarocin.

• KP Starogard Gdański - Błękitni Stargard 1:0
• Bałtyk Gdynia - Pogoń II Szczecin 4:3
• Unia Swarzędz - Zawisza Bydgoszcz 1:1 (Adam Borucki 17 (k) - Patryk Urbański 68 (k))
• Pogoń Nowe Skalmierzyce - Unia Janikowo 3:0 (walkower)
• Jarota Jarocin - Cartusia Kartuzy 0:2 (Jakub Poręba 33, Mateusz Sopoćko 65)
• Vineta Wolin - Polonia Środa Wielkopolska 1:3 (Piotr Wujec 63 (s) - Mikołaj Witkowski 25, Kacper Nowak 68, Bartosz Bartkowiak 89)
• Sokół Kleczew - Olimpia Grudziądz 1:0 (Kacper Janiak 3)
• Unia Solec Kujawski - Gedania Gdańsk0:1
• Świt Skolwin - Stolem Gniewino, 26 marca, 16:00