-Każdy mecz dla nas jest bardzo ważny. Najważniejsze, żeby we wtorek zagrać dobre spotkanie, wygrać i żeby nikt nie doznał kontuzji. Wszyscy wiedzą, że w sobotę dla mnie i dla całego zespołu będzie jeden z najważniejszych pojedynków (w Lidze Mistrzów z Rhein-Neckar Loewen - przyp. red.). To będzie bardzo trudne spotkanie. Myślę, że na sobotę dojdą już Cindrić i Mamić. Potrzebujemy ich w tym spotkaniu - mówił przed meczem w Lubinie Filip Ivić, bramkarz PGE VIVE.
Przyznał, że dla Arkadiusza Moryto to będzie szczególny mecz. - Grał w Zagłębiu, teraz jest w Kielcach i będzie się chciał pokazać z dobrej strony. Nie będziemy dopytywać Arka o Zagłębie - dodał Ivić.
Odniósł się też do sobotniego meczu Ligi Mistrzów z Telekomem Veszprem, który kielczanie po dobrej grze przegrali 27:29. -Dziękuję kolegom z zespołu za bardzo dobrą walkę od pierwszej do ostatniej minuty. Chce powiedzieć, że po meczu było dużo krytyki pod adresem bramkarzy. Ja w każdym spotkaniu daję z siebie wszystko. Rok temu miałem problemy z kontuzjami. Bardzo dobrze się czuję, jestem w formie. Dlatego bardzo źle się czuję po takim meczu, kiedy mój zespół walczył, a ja przez dziesięć minut miałem tylko jedną obronę. To mnie bardzo boli. Ale w sobotę jest ważny kolejny mecz, będę chciał dać więcej zespołowi. Wierzę, że ja i Cupara pomożemy drużynie - powiedział Filip Ivić, bramkarz kieleckiej drużyny.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TEŻ: Sportowy flesz filmowy. Którzy sportowcy mają najwięcej dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?