Final Six siatkarzy: Wynik ponad stan, a Polacy czują niedosyt

Mateusz Skrzyński
Mateusz Skrzyński
fot. sylwia dabrowa / polska press
Polacy przegrali z Rosją 1:3 w półfinale Final Six Ligi Narodów w Chicago. Awans w mocno osłabionym składzie do najlepszej czwórki i tak jest sporym sukcesem.

Z porażki nikt nie robił jednak większej tragedii. Przed turniejem w Chicago walka o medale była postrzegana jako czysta abstrakcja. - Rosjanie byli zdecydowanie lepsi od nas. Musimy mieć dobre przyjęcie i atak, żeby mieć szanse ze „Sborną”, a nie szło nam dobrze w tych dwóch elementach. Uważam, że nie można mieć zastrzeżeń do naszej waleczności. Mam bardzo młody i niedoświadczony zespół. W takim wypadku nie jest czymś nienormalnym, że przytrafiają się gorsze dni takie jak dziś. Rosjanie zasłużyli na zwycięstwo. Jestem w stanie żyć z tą porażką. To był dla nas świetny turniej - podsumował porażkę z Rosją Vital Heynen.

Przed reprezentantami Polski był jeszcze mecz (zakończył się po zamknięciu wydania) o trzecie miejsce z Brazylią, która przegrała w półfinale ze Stanami Zjednoczonymi 2:3. Będzie to już drugie starcie z tym rywalem w ciągu kilku dni. Biało-Czerwoni pokonali „Canarinhos” w swoim pierwszym meczu w Chicago 3:2. W wielkim finale Rosjanie zagrali z reprezentacją gospodarzy.

- Nie zawsze jest niedziela. Przyjechaliśmy tu po coś i dla nas na pewno to nie jest koniec, to samo powiedziałem chłopakom - oznajmił kapitan, Karol Kłos.

W Chicago apetyt w kadrze Heynena rósł z każdym meczem. W kluczowych momentach meczu z Rosją brakowało jednak troszeczkę doświadczenia. - Nie ma co myśleć o wielkich zagraniach taktycznych, trzeba zagrać swoją siatkówkę. Postawić wszystko na jedną kartę. W półfinale momentami nie wyglądało to wszystko jak powinno i chciałbym za to przeprosić. Chciałbym jutro zdobyć ten medal dla tych wszystkich ludzi, którzy nas wspierają - podkreślił Bartosz Bednorz.

Dla wielu z nich była to być może jedyna okazja, by wywalczyć miejsce w szerokiej kadrze na turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich. Ten odbędzie się w Gdańsku w dniach 9-11 sierpnia.

- Gdyby ktoś przed turniejem powiedział nam, że będziemy grali w półfinale, to każdy by to brał w ciemno. Nie udało się wygrać w półfinale, ale walczymy dalej. Brąz będzie dla nas wielkim sukcesem - podsumował rozgrywający Marcin Janusz.

Aleksander Śliwka - Orlen

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24
Dodaj ogłoszenie