Torunianie, z powodu plagi kontuzji, wybrali się do Poznania w zaledwie 13-osobowym składzie.
Trener Piotr Żółtowski musiał więc wymyślić coś niekonwencjonalnego, co przyniosłoby korzyść jego drużynie w starciu z będącym na fali AZS-em AWF-em. I genialny plan taktyczny szkoleniowca Pomorzanina przyniósł efekty. Oczywiście, nie byłoby to możliwe gdyby wicemistrzowie Polski nie zastosowali się do wytycznych trenera.
W pierwszej połowie obie ekipy grały bardzo uważnie w obronie, a sytuacji strzeleckich było jak na lekarstwo.
Po zmianie stron gra wyglądała podobnie. Torunianie starali się oszczędzać siły przez długie utrzymywanie się przy piłce, a gdy nadarzały się okazje próbowali atakować.
Wszystko zmieniło się w 52 minucie. AZS AWF wywalczył wtedy krótki róg, który na trafienie zamienił Artur Paca-nowski. To zmusiło gości do zmiany sposobu gry. Nadal szczególną uwagę zwracali na grę obronną, ale zaczęli atakować poznaniaków już na ich połowie. I to przyniosło efekty, bowiem torunianie zdobyli dwie bramki.
Po tym miejscowi rzucili się do ataku i za wszelką cenę dążyli do wyrównania i udało im się to w 66 min.
Remis 2:2 oznaczał, że losy zwycięstwa rozstrzygnąć się miały w karnych zagrywkach. Po pierwszej serii - czyli po pięciu próbach z każdej strony - było 3:3. W szóstej Michał Raciniewski pokonał Rafała Banaszaka, a chwilę później Michał Śliwiński nie dał się zaskoczyć Patrykowi Pawlakowi i laskarze Pomorzanina mogli cieszyć się z wygranej.
AZS AWF Poznań - Pomorzanin Toruń 2:2 (0:0), karne zagrywki 3:4
Bramki: 1:0 A. Pacanowski (52, krótki róg), 1:1 M. Kunklewski (59), 1:2 R. Szrejter (60), 2:2 Ł. Kosmaczewski (66)
Karne zagrywki: 1:0 P. Pawlak, 1:1 W. Kalinczuk, 2:1 P. Bułka, 2:2 M. Makowski, 3:2 M. Gumny, 3:3 R. Szrejter, 3:4 M. Raciniewski
Pomorzanin: M. Śliwiński - B. Drążkowski, M. Makowski, D. Mondrzejewski, S. Bożyk, M. Zieliński, M. Raciniewski, W. Kalinczuk, W. Stretowicz, M. Kunklewski, F. Sobczak oraz R. Szrejter, Ł. Kurniewicz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?