Chojniczanka to spadkowicz z 1 ligi. Obecnie zajmuje czwarte miejsce 2 lidze. W Pucharze Polski po rzutach karnych sensacyjnie wyeliminowała Zagłębie Lubin, a przedtem okazała się lepsza od rywali w lidze, czyli Olimpii Elbląg i Garbarni Kraków.
Dla Chojniczanki mecz z Cracovią ma taki sam ciężar gatunkowy, jak sprawa powrotu na zaplecze ekstraklasy. W zeszłej edycji na etapie 1/32 finału w Chojnicach tylko 1:0 wygrał Raków Częstochowa, a dwa lata temu też 1:0 zwyciężyła Legia Warszawa.
- Z wielkim respektem podchodzimy do Cracovii, która broni trofeum. Nie patrzyłbym na jej obecne problemy, to wciąż drużyna z ogromnym potencjałem, będąca połączeniem doświadczenia z młodością. Wyniki Cracovii nie są adekwatne do jej możliwości. Czujemy rangę tego meczu. Pozostaje nam tylko cieszyć się, że tak daleko zaszliśmy. W środę wszystko jest w naszych rękach - zaznacza trener Adam Nocoń.
Z powodu urazu Chojniczance wypadł lider defensywy Marcin Grolik.
PUCHAR POLSKI w GOL24
Więcej o PUCHARZE POLSKI - newsy, wyniki, terminarz, drabinka
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?