Fortuna Puchar Polski: Mały Świt kontra mocna Cracovia. Sensacja jest możliwa

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Piotr Wojtasiak obecnie jest zawodnikiem Świtu, ale jak grał w Błękitnych Stargard to wyeliminował Cracovię z PP.
Piotr Wojtasiak obecnie jest zawodnikiem Świtu, ale jak grał w Błękitnych Stargard to wyeliminował Cracovię z PP. Andrzej Szkocki
Trzecioligowy Świt Szczecin spróbuje wyeliminować z 1/16 Fortuna Puchar Polski ekstraklasową Cracovię Kraków. W sobotę o godz. 12.30 wielkie wydarzenie na stadionie przy ul. Stołczyńskiej 100 na szczecińskim Skolwinie.

- Tak dużego wydarzenia u nas nie było i tym bardziej szkoda, że zabraknie naszych kibiców – mówi Szymon Kufel, dyrektor Świtu.

Brak publiczności związany jest oczywiście z koronawirusowymi obostrzeniami. Klub postarał się jednak, by kibice nie byli całkowicie rozczarowani.

- Nie będzie bezpośredniej transmisji w Polsacie Sport, ale mocno zabiegaliśmy o pomoc, by mecz był transmitowany w internecie. Udało się – także z pomocą prezesa Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej Jana Bednarka – przekonać wszystkich. Naszymi możliwościami przeprowadzimy transmisję, która będzie darmowa na platformie Ipla.tv. Decyzja zapadła w czwartek – dodaje Kufel.

Z tym elementem Świt sobie zdecydowanie dobrze poradzi. W ostatnią środę świtowcy grali na swoim boisku ligowe spotkanie z Sokołem Kleczew (wygrali 3:2) i testowo przeprowadzono transmisję. W sumie oglądało ją ok. 5000 osób, więc był to po pierwsze bardzo dobry wynik, a po drugie technicznie wypadło wszystko pozytywnie. W sobotę ma być jeszcze lepiej, bo transmisja ma być na 3-4 kamery.

Klub szykuje się do spotkania wielotorowo. Na mecz akredytowało się ponad 30 przedstawicieli mediów, więc zainstalowano dla nich specjalny namiocik. Było z nim trochę zamieszania (nie z winy kluby), ale ostatecznie ma służyć dziennikarzom i fotoreporterom.

- To, co mogliśmy zrobić, by godnie podjąć Cracovię wykonaliśmy, a i dołożyliśmy sporo swoich pieniędzy. Teraz wszystkim nam marzy się dobry wynik – dodaje dyrektor Świtu.

Jeśli Świt wyeliminuje Cracovię będzie to sensacja. Jest przecież trzecioligowcem, a Cracovia obrońcą pucharowego trofeum (w finale pokonała Lechię Gdańsk) i obecnie 11. zespołem PKO Ekstraklasy. Ta pozycja jest trochę „zamazana”, gdyż krakowski klub został ukarany odjęciem pięciu punktów za korupcję sprzed lat. Gdyby startowała od zera to zajmowałaby 5. miejsce.

„Pasy” nie grają ładnie dla oka, ale potrafią być bardzo skuteczni ze stałych fragmentów gry. W składzie mają wielu piłkarzy, którzy mogą błysnąć w takiej pucharowej rywalizacji. Wystarczy, że wspomnimy poprzedni pucharowy mecz Cracovii. W I rundzie wygrali z pierwszoligowym Chrobrym 2:1 po dogrywce. Doprowadził do niej w 90. Cornel Rapa (były obrońca Pogoni), a zwycięskiego gola zdobył Mateusz Wdowiak w 118. minucie. Dodajmy, że obecnie szybki skrzydłowy został odsunięty od składu, bo nie chciał przedłużyć umowy z klubem. A Świt do meczu z Cracovią przebijał się poprzez rozgrywki regionalne – wygrywając rywalizację w województwie, a w I rundzie pokonał Lechię w Zielonej Górze 4:1.

- Zdajemy sobie sprawę, że zdecydowanym faworytem będzie Cracovia, ale może uda się trzymać remis, doprowadzić do karnych i w nich być skuteczniejszym. Naszym atutem będzie nasze specyficzne boisko – grząskie, ciężkie, szczególnie w okresie jesieni nieprzyjazne dla przeciwników – dodaje Szymon Kufel ze Świtu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Fortuna Puchar Polski: Mały Świt kontra mocna Cracovia. Sensacja jest możliwa - Głos Szczeciński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24