GKS Katowice - Fehervar AV19 2:4. Porażka katowiczan w Lidze Mistrzów
Awans do dalszych gier z grupy D Hokejowej Ligi Mistrzów już wcześniej zapewniły sobie zespoły Rogle Angelholm i Lions Zurych. GKS Katowice i Fehervar AV19 walczą o trzecie miejsce. Na razie bliżej tej pozycji są Węgrzy, którzy przed ostatnią kolejką wyprzedzają mistrzów Polski o jeden punkt.
Mecz na Jantorze z większą werwą zaczęła drużyna z Węgier szukająca swoich pierwszych punktów w Lidze Mistrzów. Goście atakowali, ale Istvan Bartalis nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem. GKS odpowiedział sytuację Joona Monto. Fin dwa razy strzelał z bliska, lecz nie zdołał trafić do siatki.
Wicemistrzowie ICE Hockey League (następcy EBEL) byli aktywniejsi na lodzie i w końcu dopięli swego. Andrew O'Brien wyłożył krążek Janosowi Hari i ten dał gościom prowadzenie. 13-krotni mistrzowie Węgier mieli sytuacje na podwyższenie wyniku, ale katowiczanom kilka razy skórę ratował John Murray.
Na początku II tercji sposób na Amerykanina z polskim paszportem stojącego w bramce GKS znalazł jednak Brett Findlay po sprytnym uderzeniu z bulika wykorystując okres gry w przewadze. Chwilę później, gdy drużyny grały już w pełnych składach, Akos Mihaly strzałem z nadgarstka zaskoczył zasłoniętego bramkarza i było już 3:0 dla gości.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU GKS KATOWICE - FEHERVAR
W składzie gospodarzy zabrakło chorego Grzegorza Pasiuta oraz leczącego uraz barku Patryka Krężołka. Zwłaszcza brak kapitana zespołu był mocno widoczny. GKS niesiony dopingiem kibiców w końcu strzelił jednak bramkę. W ogromnym zamieszaniu pod bramką Oliviera Roya zza pleców bramkarza do siatki trafił Teemu Pulkkinen.
Później katowiczanie przez 26 sekund grali w podwójnej przewadze, lecz jej nie wykorzystali. Kontaktowego gola zawodnikom Jacka Płachty udało się strzelić dopiero w ostatniej minucie II tercji, gdy szybką kontrę wyprowadzoną w osłabieniu skutecznie wykończył Bartosz Fraszko.
W III tercji drużyna GKS starała się doprowadzić do remisu, ale dobrych okazji nie wykorzystali Fraszko i Piotr Ciepielewski. Na 45 sekund przed końcową syreną szkoleniowiec katowiczan wziął czas i wycofał bramkarza. Goście przejęli jednak krążek i strzałem do pustej bramki ich wygraną na 4 sekundy przed końcem przypieczętował Hari.
GKS Katowice - Fehervar AV19 2:4 (0:1, 2:2, 0:1)
Bramki 0:1 Janos Hari (8), 0:2 Brett Findlay (24), 0:3 Akos Mihaly (26), 1:3 Teemu Pulkkinen (28), 2:3 Bartosz Fraszko (40), 2:4 Janos Hari (60)
Kary Katowice - 12 minut, Fehervar - 14 minut
Widzów 1.302
Katowice Murray (Miarka) - Rompkowski, Kolusz, Magee, Monto, Fraszko - Mikkola, Wanacki, Hitosato, Lehtonen, Bepierszcz - Wajda, Kruczek, Blomqvist, Pulkkinen, Olsson - Musioł, Maciaś, Ciepielewski, Smal, Prokurat.
Fehervar Roy (Horvath) - Nilsson, O’Brien, Kuralt, Hari, Newell - Campbell, Fournier, Petan, Findlay, Erdely - Szabo, Stipsicz, Terbocs, Bartalis, Vertes - Horvath, Betker, Mihaly, Nemeth, Retfalvi.
Nie przeocz
- Ruch Chorzów liderem, choć ma prawie najmniejszy budżet. Kto ma najwięcej pieniędzy?
- Niech strzela Milik. Zobacz memy po meczu Polska - Holandia
- Najdrożsi piłkarze klubów z woj. śląskiego. W sumie są warci aż 25 mln euro ZDJĘCIA
- Siatkarze świętowali srebrne medale MŚ ze swoimi żonami i narzeczonymi ZDJĘCIA
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
- Polska - Holandia: Kibice ze Śląska i Zagłębia dopingowali Biało-Czerwonych ZDJĘCIA
- Ruch Chorzów awansuje do Ekstraklasy? Niebiescy na razie są liderami
- W Spodku na trybunach dominowały panie. Najładniejsze fanki fazy finałowej MŚ ZDJĘCIA
- Wulkan emocji kibiców na derbach Górnik Zabrze - Piast Gliwice. Zobaczcie zdjęcia
Bądź na bieżąco i obserwuj

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?