Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GKS Katowice - Fehervar AV19 2:4. Porażka katowiczan w Lidze Mistrzów ZDJĘCIA

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Hokeiści GKS Katowice przegrali z węgierskim Fehervar  Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Hokeiści GKS Katowice przegrali z węgierskim Fehervar Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Marzena Bugala-Astaszow Polska Press
W ostatnim domowym meczu w Hokejowej Lidze Mistrzów GKS Katowice przegrał z węgierskim Fehervar AV19 2:4. Katowiczanom pozostało do rozegrania jeszcze jedno spotkanie LM na wyjeździe z Węgrami, a jego wynik zadecyduje, która z tych drużyn zakończy rywalizację na trzecim miejscu w grupie D. Zobaczcie zdjęcia z meczu GKS Katowice - Fehervar.

GKS Katowice - Fehervar AV19 2:4. Porażka katowiczan w Lidze Mistrzów

Awans do dalszych gier z grupy D Hokejowej Ligi Mistrzów już wcześniej zapewniły sobie zespoły Rogle Angelholm i Lions Zurych. GKS Katowice i Fehervar AV19 walczą o trzecie miejsce. Na razie bliżej tej pozycji są Węgrzy, którzy przed ostatnią kolejką wyprzedzają mistrzów Polski o jeden punkt.

Mecz na Jantorze z większą werwą zaczęła drużyna z Węgier szukająca swoich pierwszych punktów w Lidze Mistrzów. Goście atakowali, ale Istvan Bartalis nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem. GKS odpowiedział sytuację Joona Monto. Fin dwa razy strzelał z bliska, lecz nie zdołał trafić do siatki.

Wicemistrzowie ICE Hockey League (następcy EBEL) byli aktywniejsi na lodzie i w końcu dopięli swego. Andrew O'Brien wyłożył krążek Janosowi Hari i ten dał gościom prowadzenie. 13-krotni mistrzowie Węgier mieli sytuacje na podwyższenie wyniku, ale katowiczanom kilka razy skórę ratował John Murray.

Na początku II tercji sposób na Amerykanina z polskim paszportem stojącego w bramce GKS znalazł jednak Brett Findlay po sprytnym uderzeniu z bulika wykorystując okres gry w przewadze. Chwilę później, gdy drużyny grały już w pełnych składach, Akos Mihaly strzałem z nadgarstka zaskoczył zasłoniętego bramkarza i było już 3:0 dla gości.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU GKS KATOWICE - FEHERVAR

W składzie gospodarzy zabrakło chorego Grzegorza Pasiuta oraz leczącego uraz barku Patryka Krężołka. Zwłaszcza brak kapitana zespołu był mocno widoczny. GKS niesiony dopingiem kibiców w końcu strzelił jednak bramkę. W ogromnym zamieszaniu pod bramką Oliviera Roya zza pleców bramkarza do siatki trafił Teemu Pulkkinen.

Później katowiczanie przez 26 sekund grali w podwójnej przewadze, lecz jej nie wykorzystali. Kontaktowego gola zawodnikom Jacka Płachty udało się strzelić dopiero w ostatniej minucie II tercji, gdy szybką kontrę wyprowadzoną w osłabieniu skutecznie wykończył Bartosz Fraszko.

W III tercji drużyna GKS starała się doprowadzić do remisu, ale dobrych okazji nie wykorzystali Fraszko i Piotr Ciepielewski. Na 45 sekund przed końcową syreną szkoleniowiec katowiczan wziął czas i wycofał bramkarza. Goście przejęli jednak krążek i strzałem do pustej bramki ich wygraną na 4 sekundy przed końcem przypieczętował Hari.

GKS Katowice - Fehervar AV19 2:4 (0:1, 2:2, 0:1)
Bramki
0:1 Janos Hari (8), 0:2 Brett Findlay (24), 0:3 Akos Mihaly (26), 1:3 Teemu Pulkkinen (28), 2:3 Bartosz Fraszko (40), 2:4 Janos Hari (60)

Kary Katowice - 12 minut, Fehervar - 14 minut

Widzów 1.302

Katowice Murray (Miarka) - Rompkowski, Kolusz, Magee, Monto, Fraszko - Mikkola, Wanacki, Hitosato, Lehtonen, Bepierszcz - Wajda, Kruczek, Blomqvist, Pulkkinen, Olsson - Musioł, Maciaś, Ciepielewski, Smal, Prokurat.

Fehervar Roy (Horvath) - Nilsson, O’Brien, Kuralt, Hari, Newell - Campbell, Fournier, Petan, Findlay, Erdely - Szabo, Stipsicz, Terbocs, Bartalis, Vertes - Horvath, Betker, Mihaly, Nemeth, Retfalvi.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24