Na zwolnieniu Przybeckiego, który w Płocku pracował od lipca 2016 roku, zaważyło odpadnięcie z rozgrywek Pucharu Polski już w ćwierćfinale. Nafciarze w ostatnią środę ulegli w Zabrzu NMC Górnikowi 30:33. Wcześniej płocczanie nie zrealizowali innego zadania, nie wyszli z grupy Ligi Mistrzów.
- Na początku proszę mi wybaczyć dotychczasową ciszę informacyjną spowodowaną powagą sytuacji, w której się znaleźliśmy. Były to dla nas wszystkich bardzo trudne dni i jednocześnie bardzo ważne z punktu widzenia naszych planów krótko- i długoterminowych – mówi prezes SPR Wisły Płock Adam Wiśniewski dla klubowej strony internetowej. - Odpadnięcie z Pucharu Polski na tak wczesnym etapie jest nie do przyjęcia. Co jednak zmartwiło mnie najbardziej, nie był to odosobniony przypadek niezadowalającej postawy naszej drużyny, o czym zresztą dyskutowaliśmy z trenerem Piotrem Przybeckim niejednokrotnie. Mam do Piotra duży szacunek za jego doświadczenie i wiedzę, ale uznałem, że z punktu widzenia naszych ambicji i rozwoju odsunięcie go od pracy z pierwszym zespołem jest trudnym, ale jedynym rozwiązaniem - dodał Wiśniewski.
Niespełna 46-letni Przybecki od maja 2017 jest selekcjonerem reprezentacji Polski.
Posłuchaj, co mówił Przybecki po Świętej Wojnie w Kielcach
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?