Górnik Zabrze: Łukasz Podolski idzie na rekord! Do pełni szczęścia potrzebuje już niewiele

Rafał Musioł
Rafał Musioł
W akcji Łukasz PodolskiZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
W akcji Łukasz PodolskiZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Adam JastrzęBowski
Łukasz Podolski w niedzielę zaliczył ósmą asystę w tym sezonie i w klasyfikacji kanadyjskiej już wyrównał wynik z poprzednich rozgrywek. Ma jednak szansę także na pobicie rekordu kariery.

- Najważniejszy jest dorobek punktowy zespołu, ale indywidualne liczby też się liczą. Z tej trzynastki jestem zadowolony - mówił po swoim pierwszym sezonie w Górnik u Zabrze Łukasz Podolski.

Wtedy na wspomnianą „trzynastkę” złożyło się dziewięć goli i cztery asysty. W niedzielę były mistrz świata znów osiągnął taką samą sumę punktów w klasyfikacji kanadyjskiej. Tym razem w dorobku ma pięć goli i osiem asyst. W sumie to jedne z najlepszych statystyk w jego klubowej karierze.

Strzelecki rekord na najwyższym szczeblu rozgrywek Podolski ustanowił w klubie, w którym jest legendą, czyli w FC Koeln. W sezonie 2011/12 uzbierał osiemnaście goli i osiem asyst. Ubiegłoroczne dziewięć bramek dla Górnika to czwarty wynik w karierze LP10, na „podium” poza wspomnianym osiągnięciem w Kolonii mieści się trzynaście trafień dla Galatasaray (2015/16) i jedenaście dla Arsenalu Londyn (2012/13).

Pod względem asyst osiem otwierających kolegom drogę do siatki podań to już trzeci rezultat w historii, po dziesięciu w Arsenalu (2012/13) i dziewięciu w Galatasaray (2015/16), z wyrównaniem do Koeln (2011/12). Podolski stoi jednak przed szansą pobicia swojego rekordu. Przed nim przecież jeszcze cztery mecze (z Wartą, Widzewem, Pogonią i Miedzią).

O tym, że 37-latek przeżywa na Roosevelta drugą piłkarską młodość, świadczy porówanie zabrzańskich liczb do poprzedzających je sezonów. W siedmiu ostatnich Podolski notował kolejno, patrząc wstecz, w tureckim Antalyasporze 4 gole + 2 asysty, a wcześniej 2+3, w japońskim Vissel Kobe 5+4, 5+6 i 5+1, i w Galatasaray 7+5.

Były reprezentant Niemiec mógł mieć jedną szansę więcej, ale w niedzielnym wyjazdowym meczu z Lechem Poznań nie zagra z powodu żółtych kartek. W spotkaniu ze Śląskiem dostał czwarte takie upomnienie w tym sezonie, ale to dopiero połowa dorobku z całego poprzedniego. Torcida korzystając z okazji zaprosiła „Poldiego” do wyjazdu pociągiem. - Dzięki za zaproszenie! Wolałbym być na boisku i na murawie brać udział w widowisku. Grać to fakt nie mogę, Ale jeśli Rodzinka się zgodzi to spróbuję. Z Wami i z Górnikiem jestem zawsze - odpisał fanom Podolski.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24