Górnik Zabrze - Wisła Płock 3:2. ZDJĘCIA z wielkiej przemiany, która nastąpiła na Roosevelta

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Karina Trojok
Piłkarze Górnika Zabrze dokonali niemożliwego i z wyniku 0:2 do przerwy odwrócili losy spotkania z Wisłą Płock wygrywając 3:2! Dwa gole strzelił Łukasz Podolski, a kibice zobaczyli mecz, którego długo nie zapomną!

Górnik zaczął z impetem. Już w 2 minucie Szymon Włodarczyk nacisnął Krzysztofa Kamińskiego, bramkarz gości zupełnie się pogubił, piłkę przejął Dani Pacheco i oddał do Łukasza Podolskiego, a ten zmarnował idealną okazję. Chwilę później zabrzanie domagali się rzutu karnego po strzale Damiana Rasaka, a zanim emocje ostygły szansę znów miał Podolski, a po nim Daisuke Yokota płaskim strzałem sprawdził Kamińskiego. Krótko mówiąc na Roosevelta trwała nawałnica, a statystyka strzałów była lepsza niż w kilku ostatnich kolejkach niemal razem wziętych.

Tyle, że liczby nie zamieniają się w gole i punkty. A goście ten napór przetrwali, po czym wyprowadzili kontrę. Przed linią pola karnego fatalnie zachował się Richard Jensen, który sfaulował Rafała Wolskiego, za co zobaczył żółtą kartkę. To była jednak mniej istotna konsekwencja, bo do rzutu wolnego podszedł Mateusz Szwoch i precyzyjnym strzałem między murem i słupkiem zmieścił piłkę w siatce...

Mina Bartoscha Gaula mówiła wszystko, podobnie jak reakcja jego piłkarzy. Górnik po prostu dostał potężnego "gonga" i nie potrafił odzyskać równowagi. Wisła zaczęła grać swobodnie, a zabrzanie stracili energię. Pomimo tego znów mogli strzelić gola, ale Podolski po raz kolejny z dwunastu metrów nie trafił w bramkę... Zespół wciąż wspierali kibice, którzy za to nie szczędzili mocnych słów pod adresem zarządu klubu.

Ale także cierpliwość najwierniejszych fanów została wystawiona na najcięższą próbę. W doliczonym czasie gry strata w środku boiska zamieniła się w kontrę, Rafał Janicki został pół kroku za blisko bramki i Dawid Kocyła z zabójczym spokojem bez problemu pokonał Daniela Bielicę. Schodzących do szatni zabrzan żegnała już burza gwizdów.

Na murawę wrócił zespół nieco reaktywowany. I po nieco więcej niż dziesięciu minutach zastrzyk wiary po akcji dwóch Japończyków i wrzutce Erika Janży Damian Rasak strzelił gola i niemal eksplodował z radości. Ale to był dopiero początek wielkich wrażeń. Bo już trzy minuty później rzut wolny z faulu na Daisuke Yokocie wykonał Podolski. I to jak! Piłka odbiła się od słupka i wpadła w siatkę!

Górnik zrzucił z siebie wielki ciężar i wrócił do gry z pierwszego kwadransa, ale Wisła wysuwała żądła w kontrach. W efekcie walka rozgorzała do temperatury wrzenia, sypały się żółte kartki, a obie strony polowały na trafienie numer trzy. I doczekał się Górnik! W 87 minucie Janża błyskotliwie odebrał piłkę rywalowi, pognał lewą stroną i dośrodkował dokładnie na głowę Podolskiego!

Czy zwycięstwo wywalczone w takich okolicznościach uratuje trenera Gaula? No cóż, pozostaje czekać na kolejny klubowy komunikat.

Górnik Zabrze - Wisła Płock 3:2 (0:2)
0:1
Mateusz Szwoch (17-wolny), 0:2 Dawid Kocyła (45+1), 1:2 Damian Rasak (57), 2:2 Łukasz Podolski (60-wolny), 3:2 Łukasz Podolski (87)
Górnik Bielica - Sekulić (79. Wojtuszek), Jensen (46. Bergstroem), Janicki, Janża - Mvondo (52. Okunuki), Rasak (85. Kotzke) - Yokota, Pacheco - Podolski - Włodarczyk (85. Dadok). Trener: Bartosch Gaul.
WisłaKamiński - Tomasik, Kapuadi, Rzeźniczak, Sulek (86. Vallo) - Furman (86. Gono), Lesniak - Kocyła (66. Chrzanowski), Szwoch, Wolski (66. Kolar)- Śpiączka (66. Lewandowski). Trener: Pavol Stano.
Żółte kartki Jensen, Sekulić, Podolski, Okunuki - Rzeźniczak, Tomasik, Furman, Chrzanowski.
Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Widzów9.012

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24