Goście turnieju Katowice Cup zwiedzali Panteon Górnośląski. Największe wrażenie zrobił widok na Katowice ZDJĘCIA

Od soboty na kortach w Katowicach-Janowie rozgrywany jest 33. turniej Katowice Cup z udziałem zawodników z 10 krajów, o czym możesz przeczytać TUTAJ Drugi raz turniej jest imienia Jadwigi Jędrzejowskiej, pierwszej polskiej finalistki Wimbledonu, Roland Garros i US Open, która po wojnie zamieszkała w Katowicach i była związana z tym miastem aż do śmierci w 1980 roku. Zniszczone korty Baildonu Katowice, na których grała i trenowała, były jej imienia. Jędrzejowska trafiła do Panteonu Górnośląskiego.

Jednym z partnerów Katowice Cup jest Panteon Górnośląski. Na kortach Ośrodka Tenisowego MOSiR-u Katowice w Janowie w czasie turnieju funkcjonuje wystawa dotycząca Jędrzejowskiej. Uczestnicy imprezy oraz osoby związane z byłymi kortami Baildonu, ludzie, którzy znali wybitną tenisistkę osobiście i znawcy historii Katowic zostali zaproszeni na zwiedzanie Panteonu Górnośląskiego przez dyrektora tej instytucji kultury Ryszard Kopiec. Obecni byli m.in. organizator od 1990 roku i dyrektor Katowice Cup Karol Zarzecki, byli zawodnicy i trenerzy sekcji tenisowej Baildonu Leszek Kończak i Roman Wędrocha. Zwiedzających podzielono na dwie grupy, każda miała swojego przewodnika. Na koniec zaproszono wszystkich na słodki poczęstunek. Nie brakowało wspomnień dotyczących nieistniejących już kortów przy Astrów, które miały zostać wpisane do rejestru zabytków, ale prywatny właściciel zrównał je z ziemią...

W części poświęconej ludziom sportu bliżej przedstawiono zwiedzającym sylwetki Gerarda Cieślika, Jerzego Kukuczki, Zbigniewa Pietrzykowskiego oraz właśnie Jędrzejowskiej.

Dodatkową atrakcją zwiedzania była możliwość wyjścia na taras widokowy, skąd rozpościera się niesamowity widok Katowic. Na niektórych zrobił chyba największe wrażenie z całego zwiedzania!