Gra piłkarska czwarta liga - 31 października [SPRAWDŹ WYNIKI I TABELĘ]

Wierna Małogoszcz – GKS Nowiny 0:1 (0:0)
Bramka: Paweł Tomczyk 83.
Wierna: Spurek – M. Malinowski, Pawłowski, Gajek, Bednarski – Rejowski, D. Czarnecki, J. Grzyb, Kraus – Szczepańczyk, M. Fryc.
Nowiny: Gugulski – Boszczyk, Kuzincow, Cichoń, Blicharski – M. Gadomski, Szmalec, Dorowski (69. Tomczyk) – Szałas, Olearczyk, Papka.

- Nie nastawialiśmy się na otwartą grę z Nowinami, które bardzo dobrze operują piłką. Już na samym początku rywal miał setkę, ale potem długo fajnie się przesuwaliśmy w obronie i można było ugrać przynajmniej remis – mówi Paweł Bień, trener Wiernej.

Nie udało się, bo bramkę dla gości strzelił rezerwowy Paweł Tomczyk, brat kierownika drużyny Korony Kielce. Akcję zainicjował Przemysław Cichoń, a asystą popisał się najlepszy na boisku Karol Boszczyk. – Zagraliśmy dobry mecz – podsumował Mariusz Ludwinek, szkoleniowiec GKS Nowiny.

Lubrzanka Kajetanów - Naprzód Jędrzejów 2:3 (1:1)
Bramki: Damian Kopyciński 31 z karnego, Albert Zajęcki 81 -Mateusz Maciejewski 16, Krystian Sornat 63, Eryk Borczyński 72.
Lubrzanka: Stąpór – Górzyński, Kwiatek, Zawierucha, M. Grzejszczyk – Żak (46. Gajos), Gaj (80. Pokora), Gryz, Skrzyniarz (75. H. Janyst), D. Kopyciński – Zajęcki
Naprzód: B. Majcherczyk – Bożęcki, Olszewski, Maciejewski, Celary (70. Radziejewski) – Kowalczyk, Osiński, Klapa, Sornat (84. Pak), Borczyński (87. Kot) – Równicki (53. Gancarski).

Lubrzankę, trapioną przez problemy kadrowe, poprowadził Rafał Stefański. – Szkoda nieskuteczności przy stanie 1:1 – mówił prezes klubu z Kajetanowa, Zenobiusz Foks. – Podnosimy się i gramy coraz lepiej – dodał Janusz Cieślak, trener Naprzodu, który ma już za sobą przejścia z koronawirusem.

Nida Pińczów – Czarni Połaniec 0:3 (0:1)
Bramki: Konrad Misztal 36, Tomasz Mucha 65, Piotr Ferenc 80.
Nida: K. Bandura – Kempkiewicz, Zygan, Ciacia, Parlicki – Wijas (75. Paniec), Krzak (79. Morgaś), Koszela (88. Przybysławski), Trojan (70. Buczak) – Madej, Gajda.
Czarni: Saracen – Smoleń (85. Dyl), Bawor, Wątróbski, Bażant – Ferenc (82. Śledź), Hul, Misztal, Meszek, Mucha (68. Dziedzic) – Skiba.

- Bezdyskusyjna kontrola nad meczem. Nida się starała, walczyła, ale po stracie gola na grząskim boisku gospodarzom było trudno o okazje. Jestem bardzo zadowolony z postawy zespołu, który miał mało czasu na regenerację po pucharowym spotkaniu z Naprzodem – powiedział Grzegorz Wcisło, trener Czarnych.

– Od dłuższego czasu mamy problemy kadrowe. Dziś nie daliśmy rady, popełnialiśmy proste błędy w defensywie. Co tu mówić, byliśmy słabsi – dodał Artur Jagodziński, szkoleniowiec Nidy.

Spartakus Daleszyce - Orlicz Suchedniów 4:2 (2:1)
Bramki: Adrian Wychowaniec 3, Łukasz Górski 26, Michał Jeziorski 80, Mariusz Maciejski 84 – Grzegorz Skarbek 41 i 59.
Spartakus: Dutka – Ostrowski, Wołowiec, Pietrzyk, Jeziorski, Żądło (84. Hernik), Cielibała, Wychowaniec (77. Łączkowski), Raczyński (60. Maciejski), Górski, Dziubek.
Orlicz: Ubysz – Świtowski, Cedro, Czeneszkow, K. Tumulec, M. Tumulec, Skarbek (70. Bujak), Solnica (75. Jarząb), Paprocki, Chrzanowski (80. Boleń), Supierz (80. Grzejszczyk).

RELACJA TUTAJ.

Granat Skarżysko-Kamienna - Moravia Morawica 2:2 (1:1)
Bramki: Karol Dudzik 71, Tomasz Bartosiak 89 - Michał Zawadzki 4, Wojciech Młynarczyk 75
Granat: Strzelec —Gwóźdź, Kędra, Bednarski, Krzymieński (60 Sot), Bartosiak, Rzeszowski, Kołodziejczyk, Papros (46 Gurski), Miller, Dudzik
Moravia: Kubicki – Mateusz Zawadzki, Kundera, Rabiej (80 Detka), B. Młynarczyk, Pryjmak (64 Terech), W. Młynarczyk, Woś, Miszczyk, Jaroń, Michał Zawadzki.
– Niefortunnie się ten mecz zaczął dla nas, szybko straciliśmy bramkę. Moravia po tym golu i czekała na kontrataki. Boisko nie pomagało, żeby stworzyć sobie dogodne sytuacje. Musieliśmy kopać piłkę w pole karne i szukać swoich szans długimi podaniami – skomentował mecz trener Granatu Marcin Kołodziejczyk.

– Mogliśmy się pokusić o trzy punkty. Niewykorzystana sytuacja na 2:0 i mogliśmy zamknąć mecz. Szkoda, choć to Granat dziś prowadził grę. My staraliśmy się przeprowadzać skuteczne kontry. Było blisko – powiedział Damian Detka, trener Moravii Morawica.

Alit Ożarów - AKS 1947 Busko-Zdrój 4:3 (0:3)
Bramki: Kacper Piechniak 56, 67 z karnego, 89, Jakub Kończyk 72 - Łukasz Mika 12, Piotr Gardynik 17, Mateusz Janiec 45.
Alit: Żytniewski - Plichta, Kamiński, Tomasik, Kosno - Marut, Stępień (75. Stępień), Bendarz, Praga (55. Kończyk) - Kiljański, Piechniak.

- W mojej ocenie w drugiej połowie zareagowaliśmy poprawnie na to, co się działo w pierwszej połowie. Przesunięcie Kamińskiego z pozycji defensywnego pomocnika wyżej dużo dało, musieliśmy sobie także w szatni powiedzieć kilka twardych, męskich słów. AKS w drugiej połowie nieco osłabła, ale w pierwszej zagrała fantastycznie - powiedział nam po meczu Paweł Rybus, trener Alitu.

Neptun Końskie - Hetman Włoszczowa 2:3 (0:2)
Bramki: Patryk Kwiecień 64, Jakub Kotarzewski 89 - Michał Smolarczyk 17, 34, 66.

Łysica Bodzentyn - OKS Opatów 1:1 (1:1)
Bramki: Bartłomiej Drabik 32 - Jakub Łata 5.
OKS:Dulny - Rutkowski, Jasiński, Sidor, Ożdżyński (46. Rysiak) - Żelaszczyk, Szewczyk (46. Smoliński), Żak, Łata, Cholewiński (77. Szemraj) - Orłowski.
Łysica: Wróblewski - Szyszka, Drożdżał, Suwara, Drabik - Kalista, Spadło, Kopciał, Wojton - Michta, Uciński

- Pierwsze 20 minut meczu należało do nas, później do przerwy dominowali gospodarze. W drugiej połowie też nieźle wyglądaliśmy na początku, potem lepsza była Łysica. Biorąc jednak pod uwagę nasze kłopoty kadrowe, to uważam ten rezultat za sukces - powiedział nam kierownik drużyny OKS, Maciej Zygadło.

- Byliśmy wyraźnie lepszą drużyną, ale nieskuteczną. Po błędzie straciliśmy gola, ale zdołaliśmy doprowadzić do remisu jeszcze przed przerwą. Poza tym jednak mieliśmy więcej okazji i choć rywale byli ambitni, to piłkarsko lepsi byliśmy my. Dobrze jednak spisał się bramkarz OKS - powiedział nam po meczu trener Łysicy, Piotr Gadecki.

Star Starachowice - Olimpia Pogoń Staszów 2:3 (0:2).
Bramki: Jakub Nowocień 50 z karnego, Mariusz Fabjański 66 z karnego – Robert Kowalski 21, 70, Ernest Rozmysłowski 44.
Star: Dziułka – Markiewicz (60. Kosztowniak), Moskwa, Gębura, Śmigielski – Sarwicki (60. Płatek), Nowocień, F. Anduła (46. Hamera), Fabjański – Marzec, D. Anduła (80. Białczak).
Pogoń: Wareliś – Ptak, Baczewski, Pańtak, Skrzek – Franus, Wyrazik, Rozmysłowski, Ciesielski (60. Fitowski), K. Rzepa – Kowalski (71. Kula).

- Szkoda, że zawody popsuł swoją pracą arbiter. Odrobiliśmy stratę dwóch goli, ale zostaliśmy skontrowani i przegraliśmy – powiedział Arkadiusz Bilski, trener Staru.

Na pracę sędziego narzekali też piłkarze Pogoni, ale cieszyli się z wygranej. – Zdobyliśmy cenne punkty. To była świetna reakcja na blamaż w Radoszycach – dodał Jacek Kuranty, szkoleniowiec Pogoni.

GKS Rudki - Partyzant Radoszyce 3:0 (1:0)
Bramki: Kacper Wiecha 30, 50, Piotr Jedlikowski 82 z karnego.

1. Orlicz Suchedniów 16 34 45-24
2. Czarni Połaniec 15 34 33-16
3. GKS Nowiny 16 33 45-22
4. Spartakus Daleszyce 16 30 32-24
5. Moravia Morawica 16 28 31-20
6. Alit Ożarów 15 27 33-30
7. Granat Skarżysko-Kam. 16 26 32-23
8. Star Starachowice 15 23 33-26
9. Olimpia Pogoń Staszów 15 22 30-30
10. GKS Rudki 15 22 23-24
11. Wierna Małogoszcz 15 21 34-33
12. Łysica Bodzentyn 14 20 22-20
13. Hetman Włoszczowa 15 20 28-30
14. AKS 1947 Busko-Zdrój 16 20 31-35
15. Neptun Końskie 15 18 27-28
16. Nida 1946 Pińczów 16 16 16-29
17. Lubrzanka Kajetanów 16 12 26-42
18. Partyzant Radoszyce 15 11 16-50
19. OKS Opatów 16 10 22-38
20. Naprzód Jędrzejów 13 8 18-34
1. miejsce - awans do 3. ligi, 18.-20. miejsce - spadek do klasy okręgowej.

WAKACJE PIŁKARZY RĘCZNYCH PGE KIELCE: PIĘKNE KOBIETY, NARTY WODNE, KONIE, MAJORKA, ISLANDIA… [zdjęcia]

IGOR KARACIĆ SIĘ ZARĘCZYŁ. ZOBACZ JEGO PIĘKNĄ WYBRANKĘ	PIĘKNOŚĆ Z UKRAINY. ZOBACZ PARTNERKĘ ARTIOMA KARALIOKA
BYŁY ZAWODNIK VIVE KIELCE JEST CZOŁOWYM POKERZYSTĄ ŚWIATA. WYGRYWA MILIONY DOLARÓW	KARACIĆ BIERZE NUMER PO JANCU. ZOBACZ, Z JAKIMI NUMERAMI W NOWYM SEZONIE BĘDĄ GRALI ZAWODNICY PGE KIELCE