1. Lindgren 16
2. Dudek 14
3. Sajfutdinow 15
4. Woffinden 16
5. Janowski 11
6. Doyle 9
7. Pedersen 8
8. Łaguta 8
9. Zagar 7
10. Hancock 7
11. Milik 6
12. Iversen 5
13. Pawlicki 5
14. Holder 5
15. Zmarzlik 4
16. Cook 2
DF
Aktualizacja:
Wszystkie wiadomości: 27
Najnowsza -
©Szymon Starnawski
©Szymon Starnawski
1. Lindgren 16
2. Dudek 14
3. Sajfutdinow 15
4. Woffinden 16
5. Janowski 11
6. Doyle 9
7. Pedersen 8
8. Łaguta 8
9. Zagar 7
10. Hancock 7
11. Milik 6
12. Iversen 5
13. Pawlicki 5
14. Holder 5
15. Zmarzlik 4
16. Cook 2
Woffinden na pierwszym okrążeniu ostro przyblokowany przez Lindgrena, co niemal zakończyło się dla Brytyjczyka bliskim spotkaniem z bandą. Pierwszy jechał Dudek, zblizał się do niego Lindgren, który długo się napędzał i na linii mety o błysk szprychy okazał się lepszy od Polaka...
O pozycję walczyli Janowski i Sajfutdinow. Polak nadział się na deflektor Rosjanina, co zakończyło się upadkiem zawodnika wrocławskiej Sparty. Sytuacja analogiczna do pierwszego półfinału - Janowski, podobnie jak Pedersen, wykluczony. Kontrowersyjna decyzja, ponieważ to Sajfutdinow miał większy wpływ na upadek reprezentanta Polski.
Dudek nie dał większych szans obu Rosjanom. Wiele działo się za jego plecami. Łaguta długo dobierał się do Sajfutdinowa, ale to żużlowiec Unii Leszno melduje się w finale.
Lindgren wchodził pod Pedersena, a ten upadł na tor. Pedersen wykluczony.
Najlepiej spod taśmy ruszył Woffinden, ale stosunkowo szybko poradził sobie z nim Lindgren. Do walki o miejsce w finale nie włączył się Doyle.
1. Woffinden 14
2. Sajfutdinow 12
3. Janowski 11
4. Lindgren 10
5. Dudek 9
6. Pedersen 8
7. Doyle 8
8. Łaguta 7
----------
9. Zagar 7
10. Hancock 7
11. Milik 6
12. Iversen 5
13. Pawlicki 5
14. Holder 5
15. Zmarzlik 4
16. Cook 2
Zmarzlik przez chwilę znalazł się przed Dudkiem, ale zielonogórzanim w ekspresowym tempie odbił pozycję.
Woffinden to zdecydowanie najlepszy żużlowiec fazy zasadniczej. Swoją wyśmienitą dyspozycję potwierdził w biegu 19.
Kapitalna walka Janowsiego i Pedersena. Polak agresywnie atakował Duńczyka, któremu koniec końców udało się utrzymać prowadzenie do mety.
Bardzo ciasno na pierwszym wirażu, najlepiej w tym zamieszaniu odnalazł się Lindgren.
Odważny atak Doyle'a przy bandzie, który pozwolił mu wyprzedzić Pedersena.