Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle melduje się w półfinale play-offów. GKS Katowice na deskach

Paweł Sładek
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle melduje się w kolejnej rundzie rozgrywek.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle melduje się w kolejnej rundzie rozgrywek. Wiktor Gumiński
Niespodzianki nie było. Poniedziałkowa rywalizacja w katowickim Spodku zakończyła się po myśli Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, która pewnie pokonała GKS Katowice 3:1. Tym samym kędzierzynianie awansowali do półfinału fazy play-off, w którym zmierzą się z Aluron CMC Wartą Zawiercie.

To było czwarte starcie tych ekip w obecnej kampanii. Poprzednie trzy ZAKSA wygrała bardzo pewnie, nie tracąc nawet seta. Poniedziałkowy mecz również został odnotowany jako zwycięstwo wicemistrzów Polski, choć nie obyło się bez problemów w pierwszej, przegranej partii. Dalsza część spotkania natomiast przebiegała pod dyktando faworyta z Opolszczyzny.

To, że spotkanie odbyło się w Spodku, a nie „domowej” hali GKS-u, zwiastowało jak ważny jest to mecz podopiecznych Grzegorza Słabego, choć sam awans do fazy play-off jest znacznym osiągnięciem GieKsy. Niemniej miejscowi nie czuli na sobie presji, albo przynajmniej dobrze to ukrywali. Luz i wola walki na boisku odnalazła swoje odzwierciedlenie w ich grze.

Gospodarze weszli w ten mecz bardzo dobrze. Po wyrównanym początku, w którym nie stronili od mocnej zagrywki i skutecznego bloku, GKS wyszedł na trzypunktowe prowadzenie 13:10, a chwilę później na tablicy wyników pojawił się rezultat 19:15. ZAKSA nie zamierzała jednak oddać tej partii swojemu przeciwnikowi. Kędzierzynianie trzykrotnie obronili piłkę setową, doprowadzając do remisu 24:24. W dalszej perspektywie nie pomogło to zanadto, ponieważ gospodarze i tak wygrali pierwszego seta 29:27.

Wicemistrz Polski za wszelką cenę chciał pokazać, że pierwszy set to jedynie wypadek przy pracy. Stan 5:0 na początku drugiej partii mówi sam za siebie. ZAKSA grała swoje, a GKS zatracił to, co najlepsze. Nie było momentu, w którym GieKsa stanowiłaby w tym secie zagrożenie dla gości.

Trzeci set miał zbliżony przebieg do partii otwarcia. Trudno było pokusić się o wyłonienie zwycięzcy tej odsłony tym bardziej, że GKS prowadził 19:18. Na nieszczęście dla sympatyków miejscowego zespołu, kędzierzynianie zdobyli punkty serią, studząc zapędy miejscowych. Ostatnia odsłona miała taki przebieg, jak końcówka trzeciej. ZAKSA prowadziła od początku, do końca. MVP został Norbert Huber.

W kolejnej rundzie podopieczni Gheorghe'a Crețu zmierzą się z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Półfinał jest datowany na 24 kwietnia.

GKS Katowice - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (29:27, 19:25, 20:25, 19:25)

GKS: Quiroga, Ma'a, Kania, Hain, Szymański, Jarosz, Mariański (libero) oraz Domagała, Rousseaux, Drzazga, Nowosielski, Lewandowski, Kogut
ZAKSA: Smith, Semeniuk, Janusz, Kaczmarek, Śliwka, Huber, Shoji (libero) oraz Kluth

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle melduje się w półfinale play-offów. GKS Katowice na deskach - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24